''Oskarżony, oczerniony i skopany''
Gdy w 1983 roku otrzymał Oscara, postanowił wyjechać wraz z rodziną do Stanów Zjednoczonych. Tam wciąż zajmował się tworzeniem filmów, które określał jako „eksperymenty”.
W 2009 roku zdecydował się na powrót do Polski, gdzie objął posadę dyrektora artystycznego w Centrum Technologii Audiowizualnych CeTA we Wrocławiu. Pod koniec 2013 roku został zwolniony ze swojego stanowiska, gdyż, jak twierdził, „ujawnił milionowe malwersacje” (więcej tutaj).
- Z tego powodu jestem oskarżony, oczerniony i skopany – komentował Rybczyński tę medialną nagonkę na swoją osobę.
(sm/mf/mn)