Żebrowski i Kot samotni na Dzikim Zachodzie
W warszawskim Teatrze Nowym Praga w piątek 10 marca odbędzie się premiera sztuki Martina McDonagha 'Samotny Zachód'.
10.03.2006 12:08
Grający jedną z głównych ról Michał Żebrowski tłumaczy, że McDonagh opowiadając banalną historię z życia mieszkańców irlandzkiej prowincji poruszył sprawy ważne dla każdego z nas. To refleksja o sensie życia, miłości i wierze.
McDonagh kumuluje w sztuce najbardziej obrzydliwe ludzkie cechy i postawy. Michał Żebrowski i Tomasz Kot grają dwóch braci - jeden zamordował ojca, a drugi szantażuje go i czerpie z tego zyski. Jest także małoletnia dziewczyna, która sprzedaje bimber i uwodzi starszych mężczyzn oraz ksiądz - alkoholik.
Reżyser przedstawienia, Eugeniusz Korin, podkreśla, że McDonagh odnajduje w tym wszystkim Pana Boga. Przesłanie jest bardzo proste: nawet najgorszy człowiek jest wart tego, aby pokładać w nim nadzieję.
Eugeniusz Korin i Michał Żebrowski tłumaczą, że sztuka młodego Irlandczyka mogłaby się dziać "gdzieś w Polsce". Bieda, ból istnienia, chęć bycia kimś lepszym, kimś innym - to problemy bardzo uniwersalne.
W warszawskim przedstawieniu obok Michała Żebrowskiego i Tomasza Kota występują Natalia Rybicka i Piotr Kozłowski.
Martin McDonagh - dramatopisarz młodego pokolenia, okrzyknięty został przez krytykę "mistrzem portretowania codzienności z uniwersum w tle". Jego sztuki cieszą się ogromną popularnością w Polsce. "Kalekę z Inishmaan" reżyserowała, między innymi, Agnieszka Glińska, "Królową piękności z Leenane" wystawiali Robert Gliński i Barbara Sass, a "Porucznika z Inishmore" - Maciej Englert.