Żenujące początki słynnego aktora. Wolałby, aby nikt nie pamiętał tego filmu
Właśnie odebrał Złoty Glob za "Pewnego razu w... Hollywood" i może poszczycić się niesłabnącą popularnością w fabryce snów. Brad Pitt dotarł na szczyt dzięki talentowi, ciężkiej pracy i faktowi, że jego debiut przeleżał na półce prawie 10 lat.
Gośćmi najnowszego odcinka popularnego podcastu "WTF with Marc Maron" byli Leonardo DiCaprio i Brad Pitt. Aktorzy, a prywatnie starzy kumple, podzielili się wspomnieniami związanymi z początkami i rozwojem ich kariery. Zaczynali podobnie – grali w popularnym serialu "Dzieciaki, kłopoty i my", a jako dojrzali aktorzy wystąpili u Alejandro Gonzáleza Iñárritu.
Obaj zaliczyli też swoje pierwsze poważne role w dość obskurnych filmach. DiCarpio pojawił się "Critters 3" z 1991 r. Natomiast Pitt pierwszą znaczącą rolę zaliczył w produkcji, o której absolutnie nikt dziś nie pamięta. I trudno się dziwić.
Mowa o kuriozalnym melodramacie "Ciemna strona słońca" z 1988 r. w reżyserii Bozidara Nikolica.
25-letni Pitt wcielił się tam w Ricka, nastolatka cierpiącego na specyficzną przypadłość: agresywną alergię na promienie słoneczne. Z tego powodu musi nosić gumowy kombinezon i specjalną, dość upiorną, skórzaną maskę. Jeśli ich nie założy, 3 godz. na słońcu wystarczą, aby umarł.
Kiedy tradycyjna medycyna zawodzi, ojciec bohatera zabiera go do byłej Jugosławii, gdzie liczy na pomoc uzdrowiciela. Na miejscu Rick dużo jeździ swoim Kawasaki KLR650, hasa po plaży, całuje się z delfinami i oczywiście spotyka miłość życia.
Wybranką serca bohatera jest Frances (urocza Cheryl Pollak), która zakochuje się zarówno w Ricku, jak i jego ubranym w kostium BDSM alter ego. Warto dodać, że przez większość czasu Pitt gra w skórzanej masce, a jego twarz pojawia się dopiero w 35 minucie filmu.
"Ciemna strona słońca" nigdy nie doczekała się premiery kinowej. Film wypłynął dopiero w 1997 r. i został wydany w USA na fali popularności aktora, która wystrzeliła kilka lat wcześniej. Pitt miał już wtedy na koncie m.in. "Thelmę i Louise", "Wywiad z wampirem" czy "Siedem".
Latami krążyła legenda, jakoby "Ciemna strona słońca" nie trafiła do kin ze względu na konflikt w byłej Jugosławii. Pitt ma na ten temat nieco odrębne zdanie.
- Wątpię, że został "pułkownikiem" ze względu na wojnę. Myślę, że nie trafił do dystrybucji, bo był pozbawiony walorów rozrywkowych - tak kilka lat temu podsumował swoje początki w rozmowie z "Entertainment Weekly".