Wątpliwości wytwórni
Początkowo Brian miał być trzynastym apostołem. Z czasem jednak komicy zaprowadzali w scenariuszu kolejne zmiany i tak bohater stał się rówieśnikiem Jezusa, który zostaje omyłkowo wzięty za Mesjasza. Zdobycie odpowiednich dekoracji nie było problemem (ekipa wykorzystała scenografie pozostałe po kręceniu "Jezusa z Nazaretu"). Panowie pokłócili się dopiero przy obsadzaniu ról; ostatecznie Cleese zrezygnował i rolę tytułową powierzono Chapmanowi.
Kolejny problem: wytwórnie filmowe po przeczytaniu scenariusza odprawiały komików z kwitkiem, przekonane (jakże słusznie), że film wywoła prawdziwą burzę. I nawet osoby, które początkowo zdecydowały się sfinansować produkcję, ostatecznie się wycofywały, wystraszone możliwymi konsekwencjami.