Pomocny George
Nie wiadomo, czy "Żywot Briana" w ogóle by powstał, gdyby nie wsparcie George'a Harrisona, ex-Beatlesa. Muzyk twierdził, że tak bardzo chciał zobaczyć ten film, iż założył firmę HandMade Films i zainwestował w produkcję 4 miliony dolarów. Sam pojawia się gościnnie na ekranie, jako Papadopolous, ale ponieważ taśma dźwiękowa uległa zniszczeniu, mówi głosem Michaela Palina.
Po latach Pythoni przyznali się do pewnego występku, który cudem uszedł im na sucho. Okazało się bowiem, że doszło do pomyłki i zamiast scenografii, pobrudzili farbą zabytkowy mur. Po osłoną nocy ekipa wyruszyła więc naprawić szkody i chyba im się udało, bo aż do czasu tego wyznania, nikt się nie zorientował.