Krystyna Feldman była królową epizodów. Mega popularność spadła na nią po 80
Krystyna Feldman czekała na rolę życia do 88. roku życia. Skleiła się z "Moim Nikiforem" stuprocentowo. Oboje żyli w ascetycznych warunkach. Aktorka nigdy nie kupiła sobie pralki ani garnków. W pamięci fanów zostanie także jako Rozalia Małolepsza ze "Świata według Kiepskich". Po napadzie na aktorkę młody rzezimieszek wpadł tylko dlatego, bo przechwalał się, że "załatwił babkę Kiepską".
1 marca Krystyna Feldman skończyłaby 108 lat. Urodziła się w 1916 r., choć ona sama twierdziła, że stało się to cztery lata później. Nie chodziło jej tylko o to, żeby się odmłodzić, ale także zaznaczyć, że przyszła na świat już w niepodległej Polsce. Była wielką admiratorką Józefa Piłsudskiego. Co roku, w jego urodziny, zapalała świece przy jego portrecie w swoim mieszkaniu. Kiedyś przy tej okazji wpadło niej SB z rewizją, bo angażowała się w różne inicjatywy prowolnościowe.
- Pan przeszukał pokój, bardzo kulturalnie się przy tym zachowując. Na koniec usłyszał jednak pytanie Krysi: "Proszę pana, ta świeca z witrażem po lewej stronie marszałka, ona chyba stała bardziej z przodu?". "Bardzo panią przepraszam", odpowiedział smutny pan i poprawił świecę - opowiadał w rozmowie z PAP aktor Andrzej Lajborek.
Krystyna Feldman ustawiała do pionu także samą siebie, nie przyznając sobie żadnej taryfy ulgowej, zwłaszcza w sztuce. Czasami biła się po twarzy, żeby utrzymać twórczą samodyscyplinę.
W 50. odcinku podcastu "Clickbait" zachwycamy się serialem (!) "Pan i Pani Smith", przeżywamy transformacje aktorskie w "Braciach ze stali" i bierzemy na warsztat… "Netfliksową zdradę". Żeby dowiedzieć się, czym jest, znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: