Abigail Breslin przeżyła piekło. Gwiazda wyznaje, kto był jej oprawcą

Abigail Breslin jest jedną z najmłodszych w historii aktorek, które zostały nominowane do Oscara. Dostąpiła tego wyróżnienia w 2007 r. za rolę w filmie "Mała miss". Miała wtedy 10 lat i dziewięć miesięcy. Jej dzieciństwo upłynęło szczęśliwie i nie było naznaczone żadną traumą, znaną z biografii innych małoletnich gwiazd, jak chociażby Jodie Foster czy Tatum O'Neal. Najgorsze życiowe wspomnienie Breslin jest bardzo świeże i dotyczy jednego z jej partnerów, którego tożsamości nie ujawniła.

"Byłam w niesamowicie przemocowym związku przez blisko 2 lata. Wszystko zaczęło się idealnie, byłam taka zakochana" - zaczęła swoją instagramową spowiedź gwiazda. "Ukochany wykorzystał moją niewinność i naiwność. Związek zamienił się w piekło. Byłam regularnie bita, zamykana w pokojach i zmuszany do udawania, że wszystko jest w porządku".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Breslin ukrywała swoje siniaki pod grubymi warstwami makijażu. Oprawca znęcał się nad nią również psychicznie. "Czułam się niegodna czyjejkolwiek miłości, brzydka i znienawidzona. Czułam się gorsza od brudu. Byłam pewna, że coś musi być ze mną nie tak. Byłam głupia, bezużyteczna, śmieszna, zbyt wrażliwa, nierozsądna i nie do pokochania" - napisała.

Breslin czuła, że nie zasługuje na miłość, ale sama kochała ślepo. Sugeruje, że dopadł ją syndrom uzależnienia ofiary od kata. Z tego koszmaru pomogli jej uwolnić się najbliżsi, w tym zmarły w zeszłym roku na Covid-19 ojciec. Aktorka do dziś chodzi na terapię. Dojrzała do tego, żeby opowiedzieć o swoich przeżyciach z nadzieją, że pomoże to i jej, i innym, którzy ciagle doświadczają domowej przemocy i nie widzą światełka w tunelu.

Abigail Breslin jest dziś w szczęśliwym związku z Irą Kunyanskym. Zaręczyli się w lutym na kalifornijskiej plaży. Ślub planują na przyszły rok.