Ada Fijał: "Spektakl, farsa, bielizna. Nic strasznego" [WIDEO]
- Jest to farsa, a w farsie możemy pozwolić sobie na wiele. Ten strój jest celowy. Gram tam nimfomankę, więc musiałam poddać się woli reżysera i występuję w bieliźnie – mówi Ada Fijał o roli w spektaklu „Tajna misja” Jarosława Grzelka.
*- Występowanie w bieliźnie nie jest dziś skandalem obyczajowym. Więc to, co pokazujemy w teatrze, dzieje się w ramach grzecznych konwenansów. Spektakl, farsa, bielizna. Nic strasznego *– tłumaczy gwiazda "Barw szczęścia" zapytana, czy miała jakieś obiekcje, aby pojawić się na scenie ubrano skąpiej niż zwykle.