Aktorzy prawie jak... Nieznane rodzeństwo hollywoodzkich sław
21.09.2016 | aktual.: 21.09.2016 18:45
Don Swayze? Luke Hemsworth? Neil Connery? Mia Tyler? Zaraz, zaraz… nazwiska brzmią znajomo, ale skąd te imiona? Pomyłka? Nic z tych rzeczy. To tylko rodzeństwo aktorskich sław, o którym nigdy nie zrobiło się głośno. Przykładem jest Frank Stallone widziany ostatnio w towarzystwie starszego brata. Frank, który odnosił sukcesy muzyczne i próbował swoich sił w aktorstwie, na zawsze pozostanie w cieniu odtwórcy roli Rambo i Rocky'ego.
Z wykorzystywaniem nazwiska znanego członka rodziny w celu promocji swojej osoby spotykamy się notorycznie. Okazuje się, że jest to praktyka nagminnie stosowana również w Hollywood. I choć niektórzy faktycznie próbują się wybić na popularności słynnego rodzeństwa, traktują nazwisko jako swój największy atut, to wielu mniej znanych braci i sióstr postanowiło osiągnąć sukces przede wszystkim ciężką pracą i zaangażowaniem. Nie zawsze skutecznie.
Przekonajcie się sami, czyje rodzeństwo bezskutecznie próbuje przebić się do Hollywood i wyjść z cienia słynnego członka rodziny.
Cody Walker
Paul Walker, twarz serii "Szybcy i wściekli", zginął w wypadku samochodowym wkrótce po rozpoczęciu zdjęć do siódmej części. I chociaż reżyser zdążył nakręcić tylko kilka scen z jego udziałem, to nie wyobrażano sobie, by postać Briana O'Connera została zepchnięta na drugi plan.Aby Paul Walker mógł się pośmiertnie pojawić w „Szybkich i wściekłych 7”, filmowcy zatrudnili dwóch młodszych braci aktora: Cody'ego (na zdjęciu) i Caleba, którzy mieli wcielić się w niecodziennych dublerów. Z pomocą zaawansowanej technologii i grafiki komputerowej na twarz Cody'ego i Caleba nakładano cyfrowy wizerunek Paula. Efekt końcowy przeszedł najśmielsze oczekiwania.
Po tym epizodzie Cody Walker trafił do obsady filmu „USS Indianapolis: Men of Courage”, gdzie zagrał u boku Nicolasa Cage'a. Wkrótce zobaczymy go również w telewizyjnej produkcji “In the Rough”.
Starszy brat Cody'ego, Caleb, który debiutował przed kamerą w 2012 roku w krótkometrażowym dramacie “The Ultimate Sacrifice”, nie wykazuje już zainteresowania karierą aktorską.
Luke Hemsworth
35-letni Luke Hemsworth, podobnie jak jego dwaj młodsi bracia, zarabia na życie aktorstwem. I tak samo jak Liam ("Igrzyska śmierci") i Chris ("Thor", "Ghostbusters"), swoje pierwsze kroki przed kamerą stawiał w 2001 roku na planie australijskiej opery mydlanej „Sąsiedzi”, gdzie wystąpił w trzynastu odcinkach.
Przez kolejne jedenaście lat pojawił się w kilkunastu serialach, grywając epizodyczne role. Od niedawna przebił się do długiego metrażu, jednak wszystkie filmy, w których dotychczas wystąpił (m.in. „The Reckoning”, „Infini”), to australijskie produkcje nieznane poza granicami kontynentu. Czyżby Hollywood było za małe dla trzech Hemsworthów?
Neil Connery
Sir Sean Connery również ma młodszego brata, który w szalonych latach młodości także próbował swych sił w show-biznesie. Jednak z bardzo mizernym skutkiem.
Urodzony w 1938 roku Neil zadebiutował w filmie "OK Connery" w reżyserii Alberto De Martino. Produkcja znana również jako "Operation Kid Brother" z 1967 roku to powstała na fali popularności "Dr No" podróbka przygód Jamesa Bonda.
Neil Connery wystąpił jeszcze w horrorze "The Body Stealers" i zajął się interesami w rodzinnym Glasgow. W ciągu następnych kilkudziesięciu lat sporadycznie pojawiał się przed kamerą, głównie w epizodycznych rolach.
Obecnie bardziej jest znany z tego, że z wiekiem uderzająco upodobnił się do swego starszego brata.
Andrew Wilson
Andrew Wilson to najstarszy z trójki rodzeństwa Wilsonów. W przeciwieństwie do swoich znanych braci - Owena i Luke'a - nie zdobył jednak takiej popularności.
Na ekranie pojawił się aż 27 razy, jednak w takich rolach, jak: oficer policji, pielęgniarz, kierowca czy... hipis.
Jego największym osiągnięciem jest wyprodukowanie debiutu reżyserskiego Wesa Andersona pt. "Trzech facetów z Teksasu", gdzie w rolach głównych wystąpili jego dwaj sławni bracia.
Joe Estevez
Równie zapracowany, co Martin Sheen, jest jego młodszy, urodzony w 1950 roku, brat - Joe Estevez. Aktor ma na swoim koncie, uwaga, 274 role!
Wujek Emilio Esteveza i Charliego Sheena to prawdziwy ewenement - z wyglądu jest uderzająco podobny do swojego brata Martina, a jego nazwisko od razu kojarzy się ze sławnym siostrzeńcem.
Z tego właśnie powodu aktor obsadzany jest rocznie nawet w 10 produkcjach. Jednak nie dajcie się zwieść - są to niskobudżetowe filmy, często przeznaczone od razu na rynek DVD.
O wątpliwej jakości i tematyce produkcji, w których występuje Joe, świadczą już same tytuły - "Karate Commando: Jungle Wolf 3" (1993), "Toad Warrior" (1996), "Guns of El Chupacabra" (1997), "Zombiegeddon" (2003) czy "Horrorween" (2011).
Charlie Murphy
Przed wami starszy brat słynnego komika - Charlie Murphy.
Charles Q. Murphy przyszedł na świat w 1959 roku i podobnie jak jego słynny brat jest aktorem oraz komikiem. Do tej pory jego największym osiągnięciem był występ w komediowym programie "Chappelle's Show".
Pojawił się w 25 filmach i gościnnie w kilku serialach, jednak występy nie przyniosły mu popularności porównywalnej do tej, jaką zdobył Eddie.
Charlie jest również producentem i scenarzystą - napisał m.in. "Wampira w Brooklynie" i "Norbita", które uznawane są za najgorsze filmy w karierze jego młodszego brata.
Mia Tyler
Urodzona w 1978 roku Mia Tyler to młodsza siostra słynnej Arweny i córka Stevena Tylera i Teresy Barrick.
Do tej pory wystąpiła w czterech filmach - "A Little Bit of Lipstick" (2000), "People Are Dead" (2002) i "Godziny szczytu 3" (2007) i "The Gruesome Death of Tommy Pistol" (2010).
Poza tym pojawia się od czasu do czasu w programach telewizyjnych i serialach. Prawdziwą karierę Mia związała z modelingiem i jest wziętą modelką XL.
Joey Travolta
"Człowiekiem filmu" jest również Joey Travolta, starszy od swojego słynnego brata Johna o cztery lata. Joey nie dość, że występuje, to także reżyseruje i jest producentem.
Dlaczego nigdy o nim nie słyszeliście? Powód jest równie prozaiczny, jak w przypadku Joe Esteveza czy Dona Swayze'ego - produkcje w których bierze udział, to najczęściej niskobudżetowe filmy klasy "B".
Jeśli już jego imię pojawia się na liście płac większej produkcji - np. "Gliniarz z Beverly Hills III" czy "Oscar" - to możecie być pewni, że Joey wystąpił w epizodycznej roli.
Daniel Baldwin
W latach 90. wydawało się, że klan Baldwinów przejmie Hollywood. Alec był ulubieńcem damskiej publiczności i właścicielem szalonej fryzury, Billy hipnotyzował maślanymi oczami, a Stephen czarował swoją grą w „Podejrzanych”. A Daniel? No właśnie.
Drugi najstarszy w aktorskim klanie zadebiutował małą rólką w „Urodzony 4 lipca”, co jak pokazała historia nie wystarczyło. Daniel ciągle występuje przed kamerą – zagrał w 94 produkcjach filmowych i telewizyjnych – jednak są to filmy, które znajdziecie w koszach na wyprzedażach w hipermarketach.
Największym osiągnięciem w jego karierze był występ w „Łowcach wampirów” Johna Carpentera – najgorszym filmie w karierze reżysera.
Don Swayze
A oto... o sześć lat młodszy od Patricka Don Swayze. Urodził się w 1958 roku i, podobnie jak jego zmarły brat, jest aktorem i tancerzem.
Don zadebiutował przed kamerą rolą Ripa w operze mydlanej "Days of Our Lives" w 1983 roku. Cztery lata później wystąpił w niskobudżetowym filmie "Powiew śmierci" w reżyserii Raphaela Nussbauma.
"Niski budżet" to właściwie słowo-klucz definiujące całą karierę aktorską Swayze'ego. Oprócz wspomnianych tytułów widzowie mieli sposobność zobaczenia Dona w takich filmach jak m.in. "Beach Babes from Beyond", "Sexual Malice" czy "Digital Man".
Ostatnio aktor dał się poznać jako wilkołak Gus w serialu HBO "Czysta krew".