Alec Baldwin rozmawiał z Woodym Allenem. Od razu wyłączył komentarze
Alec Baldwin postanowił porozmawiać z Woodym Allenem na Instagramie. Pomysł aktora spotkał się z ogromną krytyką w mediach społecznościowych. Internauci szybko przypomnieli kontrowersje związane z oboma panami.
W październiku 2021 r. doszło do tragedii na planie filmu "Rust". Operatorka Halyna Hutchins została śmiertelnie postrzelona z broni, którą trzymał Alec Baldwin. Od tego czasu minęło wiele miesięcy, rodzina zmarłej chce, by aktor został pociągnięty do odpowiedzialności, on jednak utrzymuje, że nie jest winny tragedii. Zdążył też wrócić do pracy – zaczął kręcić film katastroficzny, który nosi tytuł "97 minut".
Baldwin teraz postanowił zostać na chwilę dziennikarzem i przeprowadził wywiad z Woodym Allenem, który jak doskonale wiadomo, od dawna wzbudza ogromne kontrowersje za sprawą oskarżeń o molestowanie adoptowanej córki Dylan Farrow. Baldwin, który zagrał w trzech filmach Allena, często bronił reżysera.
Zobacz: Śmierć na planie filmu z Alekiem Baldwinem. Policja publikuje wideo z miejsca tragedii
W rozmowie na Instagramie mężczyźni jednak nie poruszyli żadnych trudnych tematów ze swojego życia. Baldwin pytał o autobiografię Allena, "Woody Allen. A propos niczego. Autobiografia", którą zresztą uwielbia. Usłyszeliśmy też, że Allen nie zamierza już robić wielu filmów. "Mam 86 lat, zrobię może jeszcze jeden, dwa filmy. Lubię przebywać w domu" – powiedział.
Baldwin wiedział, co robi, bo od razu wyłączył możliwość komentowania transmisji swojego wywiadu. Nie ominęła go jednak ostra krytyka ze strony internautów.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
"Tak jakby kariera Baldwina nie wisiała na włosku… Co za głupi sposób, aby ją całkowicie zniszczyć", "Pamiętasz, jak Alec Baldwin dosłownie zabił członka planu filmowego w zeszłym roku, nie poniósł żadnych konsekwencji, a teraz… promuje specjalny wywiad z… Woodym Allenem? To dosłownie wszystko, co musisz wiedzieć o branży filmowo-telewizyjnej" – napisali. Wielu uznało za ironię, że Baldwin zgodził się usiąść z kimś takim jak Allen w chwili, gdy wokół niego jest głośno z negatywnych powodów.