Argento odurzono pigułką gwałtu. Dopiero teraz miała odwagę o tym powiedzieć
Włoska aktorka i reżyserka Asia Argento oskarżyła Roba Cohena, reżysera "Szybkich i wściekłych" oraz "xXx" o napaść na tle seksualnym. Nie są to pierwsze tego typu oskarżenia wysunięte w stronę amerykańskiego twórcy.
Włoska aktorka, Asia Argento, córka cenionego reżysera horrorów, Dario Argento, zasłynęła w ostatnich latach jako aktywistka ruchu #MeToo, który miał naświetlić problem związany z molestowaniem seksualnym. Jak na ironię, sama została oskarżona o zmuszanie niepełnoletniego Jimmy’ego Bennetta do kontaktów seksualnych.
Teraz Argento wyznała, że była ofiarą napaści seksualnej. – To pierwszy raz, kiedy mówię o Robie Cohenie. Wykorzystał mnie, zmusił do wypicia GHB. Miał tego całą butelkę. Wtedy naprawdę nie wiedziałem, co to jest. Obudziłam się naga w jego łóżku – powiedziała w rozmowie z włoską gazetą "Ill Corriere della Sera". GHB znana jest jako pigułka gwałtu. Duże dawki tej substancji mogą wywoływać amnezję i utratę świadomości. Według Argento sytuacja miała miejsce w 2002 roku podczas kręcenia filmu "xXx" z Vinem Dieslem i Samuelem L. Jacksonem.
"Potwierdzam, co powiedziałam Corriere. Napisałam o tym w mojej autobiografii"– napisała Argento w wiadomości tekstowej do "Variety". Jej nadchodząca książka trafi do sprzedaży we Włoszech 26 stycznia. Aktorka promowała ją w sobotnim talk show "Verissimo".
Przyznała, że miała powody, dla których nie ujawniła się wcześniej z oskarżeniami. Dopiero rozmowa z przyjacielem otworzyła jej oczy na temat GHB. Dodała też, że postanowiła zabrać głos w świetle innych zarzutów skierowanych w stronę Cohena. Chodzi o słowa 32-letniej, transpłciowej córki reżysera, Valkyrie Weather, która dwa lata temu oskarżyła go o molestowanie, gdy była jeszcze dzieckiem.
Cohen miał także zaatakować pewną aktorkę w Nowym Jorku. Domniemana ofiara, zidentyfikowana pod pseudonimem "Jane" w artykule "Huffington Post", opisała podobny scenariusz, jaki miał miejsce w przypadku Argento. "Kobieta zapamiętała, że obudziła się nago, a twarz Cohena znajdowała się na jej kroczu. Nie wyraziła na to zgody" – czytamy. Aktorka miała zwymiotować w łazience, a następnie wrócić do łóżka, gdzie Cohen próbował zainicjować stosunek, ale przestał nalegać, gdy go o to poprosiła. Przedstawiciele Cohena zaprzeczyli tym zarzutom. Reżyser zaprzeczył także oskarżeniom Argento, określając je jako "całkowicie fałszywe".
Przypomnijmy, że o Argento było głośno dwa lata temu z powodu samobójczej śmierci jej byłego partnera, Anthony’ego Bourdaina. Wielu internautów oskarżało ją, że zamordowała słynnego szefa kuchni. Aktorka wyznała w jednym z wywiadów, że bardzo ciężko przeżyła tamten czas.