Arkadiusz Jakubik o muzyce do "Wesela": Zasada była taka, że im gorzej, tym lepiej

Jak wesele, to i disco polo. Wielu Polaków bez tego nie wyobraża sobie dobrej zabawy. Również Wojciech Smarzowski nie wyobrażał sobie swojego filmu bez napędzanej klawiszami muzyki. W jego "Weselu" wodzireja zagrał Arkadiusz Jakubik. - Była to dla mnie podróż, w którą wyruszyłem z wielką ochotą. Sam mieszkam na wsi. Kto wie, może będzie mi dane poprowadzić kiedyś prawdziwe wesele? - mówi WP aktor.

Arkadiusz Jakubik zagrał wodzireja w najnowszym "Weselu" Smarzowskiego
Arkadiusz Jakubik zagrał wodzireja w najnowszym "Weselu" Smarzowskiego
Źródło zdjęć: © AKPA

Duet Smarzowski-Jakubik jest niemal nierozłączny. Aktor wystąpił w każdym filmie twórcy, z wyjątkiem "Róży". Nie zabrakło go także w "Weselu", choć tym razem obsadzono go na dalszym planie. Arkadiusz Jakubik nie narzeka jednak z tego powodu.

- To oryginalna i co ważne zabawna rola. U Wojtka zawsze czołgałem się przez błoto i babrałem w ekstremalnych emocjach, a tutaj jest jedna wielka, niekończąca się zabawa - mówi aktor w rozmowie z WP.

- Umiejętności wodzirejskie zdobyłem pod okiem prawdziwych fachowców wykonujących ten zawód i może je kiedyś jeszcze wykorzystał. Sam mieszkam na wsi pod Warszawą i w zasięgu zaledwie 250 metrów ode mnie mieści się dom weselny. Kto wie, może będzie mi dane poprowadzić kiedyś prawdziwe wesele? - dodaje.

Oczywiście powyższą deklarację należy potraktować z przymrużeniem oka. Tym bardziej że lider Dra Misio rozwiewa wszelkie nadzieje na to, że jego filmowa kreacja będzie żyła poza ekranem. - Jeśli ktoś oczekuje, że założymy te brokatowe marynarki i wyruszamy w trasę, to jest w błędzie - kwituje aktor.

Premierze filmu towarzyszy jednak pojawienie się na sklepowych półkach płyty z muzyką z filmu. Ta jest wykonywana przez Jakubika, twórcą aranżacji jest Olaf Deriglasoff, zaś za warstwę liryczną, oprócz oryginalnych discopolowych tekstów, odpowiada sam Smarzowski.

- Zasada była taka, że im gorzej, tym lepiej, ale myślę, że w aranżacjach Olafa wyszło to całkiem strawnie. Kiedy padła propozycja wydania płyty z muzyką z filmu, to byłem za, ale jednocześnie uważałem, że te piosenki disco polo to za mało. Powstał więc pomysł zapisu koncertu, który odbywał się na planie. Tym samym zarejestrowane są nie tylko piosenki, ale też zabawy stanowiące łącznik pomiędzy numerami. W nich też pojawią się różne postacie, w tym też te z przeszłości, a także zjawy. Ma to zakłócić tę przaśną zabawę, gdzieś na granicy percepcji podpowiedzieć słuchaczowi, o czym tak naprawdę jest film - komentuje Arkadiusz Jakubik.

Arkadiusz Jakubik na premierze filmu "Wesele"
Arkadiusz Jakubik na premierze filmu "Wesele"© AKPA | AKPA

Aktor na co dzień występuje w zespole Dr Misio, którego twórczość należałoby umieścić w rejonach muzyki rockowej i alternatywnej. Jest to zatem estetyka daleka od piosenki biesiadnej czy disco polo, a tym samym od maniery i sposobu śpiewu Jakubika. Ten jednak podszedł do zadania metodycznie i zapuścił się w rejony kultury, od której wcześniej stronił.

- Musiałem lepiej zapoznać się z disco polo, co nie znaczy, że wyposażyłem się w całą kolekcję płyt. Potraktowałem to jako wyzwanie aktorskie. A to, że zamieniłem się w weselnego wokalistę i że próbuję naśladować charakterystyczny sposób śpiewania, było dla mnie podróżą, w którą wyruszyłem z wielką ochotą - wyznał Arkadiusz Jakubik.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (24)