''Bez łaski''
Ale małżeństwo nie przetrwało próby czasu. Gdy mały Olaf miał trzy lata, jego rodzice się rozwiedli.
- Moja żona zakochała się w pewnym reżyserze filmowym i do niego odeszła z synem – twierdził Lubaszenko w Gazecie Krakowskiej. - No, może nie odeszła, bo to ja wyprowadziłem się do teatralnego mieszkania i jej zostawiłem wszystko. Mam taką zasadę postępowania z kobietami, że kiedy mnie nie chcą, to odchodzę. Nie to nie, bez łaski.
Od tej pory to Łamtiugina zajmowała się synem, wspierała go w aktorskich dążeniach i jeździła z nim na plan filmowy. Ojciec o debiucie Olafa dowiedział się dopiero z telewizji.