"Avatar": kontynuacje gotowe po 10 latach. Dwie kolejne stoją pod znakiem zapytania
James Cameron chce mieć na swoim koncie aż pięć filmów z cyklu "Avatar" do 2025 r. Pierwszy powstawał przez kilkanaście lat, bo reżysera ograniczały możliwości technologiczne.
W zeszłym roku Zoe Saldana, która w pierwszym "Avatarze" grała główną kobiecą rolę, potwierdziła, że zdjęcia z jej udziałem do dwóch następnych filmów są gotowe. "Avatar 2" i "Avatar 3" były kręcone równocześnie od 2017 r. i jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, trafią do kin 18 grudnia 2020 r. i 17 grudnia 2021 r.
Pod znakiem zapytania stoją teraz "Avatary" numer 4 i 5.
- Sprawa wygląda tak, że nie skupiam się na "Avatarze 2", tylko na drugiej, trzeciej, czwartej i piątej części jednocześnie. Właśnie tak do tego podchodzę – mówił reżyser, który teraz musi się liczyć ze zdaniem Disneya.
To właśnie wytwórnia zdecyduje, czy zainwestuje w czwarty i piąty film, które miałyby się ukazać w 2024 i 2025 r. Nie trudno zgadnąć, że wiele będzie zależało od wyników box office wcześniejszych filmów. Z drugiej strony, za chęcią nakręcenia kolejnych kontynuacji przemawia Pandora - The World of Avatar, czyli tematyczny park rozrywki, który znajduje się w Walt Disney World Resort na Florydzie.
Przypomnijmy, że pierwszy "Avatar" trafił do kin w 2009 r. i jest najlepiej zarabiającym filmem wszech czasów (2,78 mld dol.). James Cameron zaczął nad nim pracować w 1994 r. Zdjęcia miały się rozpocząć po premierze "Titanica" (1997), a premierę zaplanowano na 1999 r. Cameron szybko skorygował te plany, gdy dostępna wówczas technologia nie pozwalała zrealizować jego wizji.
