2z8
Nie zdążyli porozmawiać
Był jeszcze dzieckiem, kiedy jego rodzice postanowili się rozstać - ojciec odszedł do innej kobiety, ale namówił swoją byłą małżonkę, by pozwoliła mu przejąć opiekę nad synem. Dopiął swego, choć chłopcu wiele czasu nie poświęcał - Jeremi dorastał w wiejskiej posiadłości, wychowywany przez macochę i guwernantkę - i zmarł, gdy ten miał 15 lat.
- Umarł, zanim przyszedł czas na męskie między nami rozmowy. Nie zdążył mi niczego o sobie opowiedzieć ani wysłuchać moich zwierzeń - pisał później Przybora.
I choć najpierw, zgodnie z wolą rodzica, zaczął studiować w Szkole Nauk Politycznych, wkrótce porzucił uczelnię, by realizować się artystycznie.