Będzie Oscar, zarobi miliony? Polacy już oszaleli na jego punkcie
Przez pierwsze osiem miesięcy bieżącego roku polskie produkcje cieszyły się w kinach bardzo małą popularnością (może za wyjątkiem jednego lub dwóch tytułów). Sytuacja zmieniała się wraz z końcem wakacji. W tym tygodniu świetnie radzi sobie w kinach polski kandydat do Oscara – "Chłopi".
Według nieoficjalnych danych, najpopularniejszym polskim filmem pierwszego półrocza 2023 r. był erotyczny dramat "Heaven in Hell", który zgromadził około 430 tysięcy widzów. Film był sklasyfikowany dopiero na 13. miejscu pośród największych przebojów pierwszych sześciu miesięcy roku. Jeszcze niedawno, przed pandemią, polskie produkcje potrafiły, zwłaszcza w pierwszy półroczu, zająć pięć pierwszym miejsc na liście kinowych hitów.
Pandemia wiele jednak zmieniła. Widzowie, którzy cenili sobie oglądanie polskich filmów na dużym ekranie, przenieśli się na platformy streamingowe, a do kin zaczęli wracać dopiero przed kilkoma tygodniami.
CHŁOPI | oficjalny zwiastun (official trailer)
We wrześniu "Teściowie 2" oraz "Zielona granica" zgromadziły na starcie ponad 100 tys. widzów ("Teściowe 2" wraz z przedpremierowymi pokazami). Film Agnieszki Holland ustanowił najlepszy rezultat otwarcia dla polskiej produkcji w tym roku – 136,6 tys. sprzedanych biletów. Dużą popularnością cieszyła się także familijna produkcja "O psie, który jeździł koleją". Teraz przyszedł czas na "Chłopów".
Polski kandydat do Oscara w reżyserii DK Welchman i Hugh Welchmana, podbił kina. Adaptację noblowskiej powieści Stanisława Reymonta, opowiedzianą za pomocą animacji malarskiej inspirowanej malarstwem Młodej Polski, zobaczyło już 141 tys. widzów. Podczas weekendu "Chłopów" obejrzało 115,1 tys. widzów, a więc trochę mniej niż "Zieloną granicę".
Dystrybutor filmu poinformował, że międzynarodowy agent sprzedaży New Europe Film Sales sprzedał "Chłopów" do ponad 50 krajów, m.in. Francji, Beneluksu, Niemiec, Korei Południowej, Skandynawii, Włoszech i Hiszpanii. Film będzie miał także kinową dystrybucję w Chinach, co jest rzadkością dla filmów wyprodukowanych poza tym krajem. W Ameryce Północnej, Ameryce Południowej i Australii dystrybutorem został Sony Pictures Classic, w Wielkiej Brytanii Vertigo Releasing - uznane i ważne firmy w kinowej branży.
Przypomnijmy, że poprzedni projekt Seana Bobbitta i Hugh Welchmana "Twój Vincent" stał się najbardziej dochodowym polskim filmem pokazywanym poza granicami naszego kraju. Na całym świecie zarobił 42,2 mln dol. Najwięcej w Chinach (10,8 mln dolarów), Stanach Zjednoczonych (6,7 mln dolarów), Niemczech (3 mln dolarów), Włoszech (2,2 mln dolarów) i w Polsce (1,9 mln dolarów). Podobnych, a nawet lepszych wyników życzymy "Chłopom".
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" sprawdzamy, jak bardzo Netflix zmasakrował "Znachora", radzimy, dlaczego niektórych seriali lepiej nie oglądać w Pendolino oraz żegnamy się z "Sex Education", bo chyba najwyższy już czas, nie? Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.