"Bękarty wojny": Brad Pitt ma cement w szczęce

W osobliwym wywiadzie dla magazynu "GQ" Weinstein podkreślił także, że nowe dzieło Quentina Tarantino jest niebywale trudne do skategoryzowania, dlatego widzowie albo je pokochają, albo znienawidzą.

- Ten film nie jest śmieszny ani ekscytujący, nie jest to także realistyczny dramat wojenny - tłumaczy producent. - Nie jest to parodia ani błyskotliwa historyjka przeinaczająca fakty historyczne. W końcu, nie jest to film wywołujący emocje ani film smakowicie ironiczny. Brad Pitt stworzył najgorszą kreację w swoim życiu. Ma na twarzy przyklejony uśmieszek. Wygląda tak, jak gdyby ktoś zacementował mu lewą część szczęki. Przez wiele długich scen bez dialogów musiał z wysiłkiem kontrolować mimikę.

Pomimo tak zdecydowanej opinii na temat filmu i aktorstwa Brada Pitta Weinstein planuje zrealizować kontynuację "Bękartów wojny", o czym poinformował jakiś czas temu na łamach prasy.

Obraz Quentina Tarantino z "zacementowanym" Bradem Pittem zagości w polskich kinach 11 września.