Kłopoty w raju? Już wiadomo, o czym mówili Ben Affleck i Jennifer Lopez

10 maja odbyła się premiera nowego filmu z udziałem Jennifer Lopez. Gwiazda pojawiła się na czerwonym dywanie z Benem Affleckiem. Wymiana zdań między nimi wyglądała na cichą sprzeczkę. Specjalista od czytania z ruchu warg odtworzył ich dialog.

Jennifer Lopez i Ben Affleck na premierze filmu "Mother"
Jennifer Lopez i Ben Affleck na premierze filmu "Mother"
Źródło zdjęć: © Getty Images

W 2021 r. Jennifer Lopez i Ben Affleck wrócili do siebie po 17 latach. Rok później pobrali się i od tamtej chwili są nieustająco pod lupą tabloidów, które zdają się nie wierzyć, że ten reaktywowany związek może długo przetrwać. Bardzo starają się znaleźć dowody na to, że w tym małżeństwie dzieje się źle. W tym celu regularnie korzystają z fachowców, którzy potrafią czytać z ruchu warg.

W styczniu na premierze "Wystrzałowego wesela" kamera zarejestrowała Afflecka z pełną szklanką w dłoni. W pewnym momencie podeszła do niego żona, wypiła łyk napoju, a aktor zaczął coś do niej mówić. Fani snuli domysły, że Lopez testowała w ten sposób Afflecka, czy aby nie wrócił do alkoholowego nałogu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Page Six podał, po specjalistycznej konsultacji, że zaraz po tym jak aktorka poczęstowała się drinkiem męża, ten powiedział do niej: "Nic nie wypiłem. W porządku Jen?"

Para znalazła się na celowniku także podczas rozdania nagród Grammy w lutym. Najpierw Lopez zwróciła Affleckowi uwagę, aby się postarał i wyglądał "bardziej przyjaźnie" i na "bardziej zmotywowanego". Kiedy w ich kierunku zaczął iść prowadzący imprezę Trevor Noah, para zaczęła się nerwowo zachowywać. Dziennik "Daily Mail" odtworzył ich rozmowę.

- Jak tylko zaczną nas kręcić, odsunę się od ciebie i zostawię cię samą z Trevorem - powiedział Ben Affleck do żony, nie wiedząc, że oboje są już filmowani.

- Lepiej mnie, k...wa, nie zostawiaj - syknęła Jennifer Lopez.

Na podobne smaczki liczono również 10 maja br. przy okazji premiery filmu "Mother", w którym aktorka wcieliła się w płatną zabójczynię.

Niepokojąca wydawała interakcja między małżonkami, kiedy pozowali do zdjęć. Wyglądali na dość spiętych. A co dokładnie do siebie mówili?

Lopez miała na sobie mocno wycięty i eksponujący piersi top. Zdaniem eksperta "Daily Mail" zapytała męża, "czy nie widać zbyt dużo". Usłyszała, że "jest w porządku". Potem szepnęła do niego: "Zbliż się do mnie", aż wreszcie Affleck pocałował ją i oznajmił, że "To już koniec". Po czym oboje zniknęli w sali kinowej.

Tym razem potwierdziło się powiedzenie: "Z dużej chmury mały deszcz".

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" bierzemy na warsztat finały tegorocznej Eurowizji, rozprawiamy o "Yellowstone" z Kevinem Costnerem oraz polecamy trzy książki, od których nie będziecie mogli się oderwać w maju. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (7)