Bogusław Linda: Najpilniej strzeżony romans schyłku PRL‑u
Wspomnienia Moniki Jaruzelskiej koncentrują się przede wszystkim na nieznanej dotąd, prywatnej sferze życia pierwszej rodziny PRL-u. To pełna ironii opowieść o dorastaniu u boku ojca, wchodzeniu w dorosłość i pierwszych poważnych wyborach.
O tej zakazanej miłości wiedziała zaledwie garstka. Związek Bogusława Lindy i Moniki Jaruzelskiej był pilnie strzeżoną tajemnicą, nawet dla jej ojca, generała, a potem prezydenta RP. W końcu po wielu latach prawda o ich romansie wyszła na jaw. Wszystko za sprawą książki „Towarzyszka panienka”.
Wspomnienia Moniki Jaruzelskiej koncentrują się przede wszystkim na nieznanej dotąd, prywatnej sferze życia pierwszej rodziny PRL-u. To pełna ironii opowieść o dorastaniu u boku ojca, wchodzeniu w dorosłość i pierwszych poważnych wyborach.
Autorka wspomina również swój romans z aktorem, do którego wzdychało pół Warszawy. Jak z tamtych czasów zapamiętała Bogusława Lindę?
Zawsze uwielbiał piękne kobiety
Bogusław Linda nigdy nie ukrywał, że zawsze miał słabość do kobiet i uwielbiał korzystać z uroków życia. Zanim związał się córką najważniejszej osoby w państwie, spotykał się z wieloma pięknościami ówczesnej Warszawy. Jedną z jego przelotnych miłości była słynna aktorka Pola Raksa.
Para zaczęła spotykać się w okresie stanu wojennego. Aktor miał już na koncie fenomenalny występ u Krzysztofa Kieślowskiego w „Przypadku” oraz nagrodzoną w Gdańsku rolę w „Kobiecie samotnej” Agnieszki Holland. Nazywano go nawet następcą Cybulskiego.
Mimo to Linda nie mógł narzekać na nadmiar ofert pracy. Dlatego propozycja ponętnej i w dodatku starszej koleżanki po fachu, która zaproponowała mu dach nad głową, spadła mu z nieba. Aktorzy zamieszkali razem.
Związek z góry skazany na klęskę
Układ był idealny, lecz sielanka nie trwała długo. Linda był związany z inną kobietą,* miał dwójkę małych dzieci.*
Po drugie nie bardzo dogadywał się z nastoletnim synem Raksy. Kiedy stan wojenny się skończył doszło do zerwania.
Aktorka związała się później z reżyserem Markiem Piwowskim, natomiast Linda znalazł pocieszenie w ramionach córki generała Wojciecha Jaruzelskiego.
Córka generała przerywa milczenie
O całej sprawie donosi najnowszy numer Życia na gorąco. Do niedawna romans łączący parę przez niektórych był uważany za plotkę.
Potwierdzało to częściowo zachowanie Bogusława Lindy, który uporczywie milczał i odmawiał jakiegokolwiek komentarza na ten temat. Dziś już wiemy, że pogłoski o romansie są prawdziwe.
Wszystko za sprawą biograficznej książki Moniki Jaruzelskiejzatytułowanej „Towarzyszka panienka”, która ukazała się niedawno nakładem wydawnictwa Czerwone i Czarne.
Przez 10 lat nic nie podejrzewał
Spotykali się przez blisko rok. Linda był częstym gościem w posiadłości Jaruzelskich, jednak para nigdy ze sobą nie zamieszkała.
Tam kwitło ich uczucie, to również na Mazurach Bogusław Linda poznał swojego przyjaciela Władysława Pasikowskiego, z którym nakręcił najbardziej kasowe filmy lat 90.
Co ciekawe, z lektury wspomnień wynika, że związku z aktorem nie domyślał się nawet sam generał Jaruzelski. Ojciec Moniki dowiedział się o wszystkim dopiero 10 lat później.
Takim go zapamiętała
Jaki był zdaniem Moniki Jaruzelskiej Bogusław Linda? W książce znalazło się kilka zdań na jego temat.
- Co do moje znajomości z Bogusiem – powiem tylko tyle, że ze wszystkich znanych mi mężczyzn jest najlepszym kompanem do wielogodzinnych leśnych wypraw, nawet w jesienne słoty - pisze autorka publikacji.
- Bardzo Bogusia lubię i cenię, jako człowieka i aktora - kończy Jaruzelska, twierdząc jednocześnie, że Linda to również doskonały rozmówca.
Jak potoczyły się ich losy?
Monika Jaruzelska w tym roku kończy 50 lat. Jest dziennikarką, projektantką mody i stylistką. Na początku lat 90. współtworzyła miesięcznik Twój Styl, gdzie przez osiem lat była szefową działu mody. Ma syna Gustawa.
Ostatnim filmem z udziałem Bogusława Lindy była wzbudzająca spore kontrowersje „1920 Bitwa Warszawska”. Niedawno mogliśmy zobaczyć go również na małym ekranie w serialu kryminalnym „Paradoks”.
W wywiadach aktor narzeka, że nie gra tak często jak kiedyś,* ponieważ nie ma dla niego ról.* (Życie na gorąco/gk/kk)