Box Office USA: ''Avengers'' już blisko miliarda!

Na czele klasyfikacji wszech czasów poza zasięgiem współczesnych produkcji są tylko dwa filmy Jamesa Camerona – „Avatar” oraz „Titanic”. Jednak kolejne dwa miejsca zajmować już będą dwie tegoroczne produkcje – „Avengers: Czas Ultrona” oraz „Szybcy i wściekli 7”. A to zapewne nie koniec tegorocznych przetasowań w klasyfikacji wszech czasów. W grudniu pojawią się przecież „Gwiezdne wojny: Przebudzenie mocy”, które najprawdopodobniej również wywalczą sobie miejsce w czołowej piątce poniższego zestawienia.

Filmy z największymi wpływami na całym świecie:

1. „Avatar” (2009) – 2,788 miliarda dolarów.

1. „Titanic” (1997) – 2,187 miliarda dolarów.

1. „Avengers” (2012) – 1,518 miliarda dolarów.

1. „Szybcy i wściekli 7” (2015) – 1,466 miliarda dolarów.

1. „Harry Potter i Insygnia Śmierci. Część 2” (2011) – 1,341 miliarda dolarów.
2. „Kraina lodu” (2013) – 1,274 miliarda dolarów.
3. „Iron Man 3” (2013) – 1,215 miliarda dolarów.
4. „Transformers 3” (2011) – 1,124 miliarda dolarów.
5. „Władca Pierścieni: Powrót króla” (2003) – 1,120 miliarda dolarów. 10.„Skyfall” (2012) – 1,109 miliarda dolarów.

W tej klasyfikacji „Avengers: Czas Ultrona” zajmują obecnie 38. miejsce. Film Jossa Whedona błyskawicznie zdobywać będzie jednak kolejne pozycje. W Stanach Zjednoczonych ekranizacja komiksu może jeszcze zarobić około 200 milionów dolarów, natomiast poza Ameryką… któż to wie? W samych Chinach, gdzie druga część „Avengers” pojawi się 12 maja, hollywoodzka superprodukcja może zebrać 300-400 milionów dolarów…

Podczas minionego weekendu „Avengers: Czas Ultrona” zarobił w USA 77,2 miliona dolarów (pierwsza pozycja). Po 10 dniach wyświetlania na jego koncie znajduje się 312,6 miliona dolarów. W analogicznym czasie pierwsza część cyklu zgromadziła 373,1 miliona dolarów. Różnica pomiędzy tymi filmami jest więc już dość duża. I na pewno wciąż będzie się powiększać. Nie uda się więc powtórzyć wyniku pierwowzoru, który przed trzema laty zarobił 623,4 miliona dolarów, ale wszystko wskazuje na to, że straty z rynku wewnętrznego zostaną odrobione (i to ze sporym naddatkiem) poza Ameryką. Niemniej, miejmy cały czas na uwadze fakt, że w Stanach Zjednoczonych „Avengers: Czas Ultrona” wciąż jest jednym z najlepiej sprzedających się filmów w historii. O czym świadczy chociażby klasyfikacja tytułów z największymi wpływami podczas drugiego weekendu wyświetlania:

1. „Avengers” (2012) – 103,1 miliona dolarów.
2. „Avengers: Czas Ultrona” (2015) – 77,2 miliona dolarów.
3. „Avatar” (2009) – 75,6 miliona dolarów.
4. „Mroczny Rycerz” (2008) – 75,2 miliona dolarów.
5. „Igrzyska śmierci: W pierścieniu ognia” (2013) – 74,2 miliona dolarów.

Jedyną nowością, która w czasie minionego weekendu trafiła w Stanach do szerokiej dystrybucji była komedia „Gorący pościg”. Produkcja adresowana do kobiet wydawała się idealną propozycją na Dzień Matki (w Ameryce, podobnie, jak w większości krajów święto to obchodzone jest w drugi weekend maja) oraz dla wszystkich pań, które nie są w stanie oglądać komiksowych ekranizacji. Niespodziewanie zainteresowanie „Gorącym pościgiem” nie było zbyt duże. W ciągu trzech pierwszych dni wyświetlania film zebrał 13,3 miliona dolarów (druga pozycja w tym tygodniu). Gwiazdami komedii są Reese Witherspoon oraz Sofia Vergara, dla której „Gorący pościg” jest pierwszą hollywoodzką produkcją, w której ikona telewizji wystąpiła w pierwszoplanowej roli. Nie pierwszy raz okazało się jednak, że droga z małego na duży ekran nie jest usłana różami…

Premiery nadchodzącego weekendu: „Mad Max: Na drodze gniewu” – kultowy bohater po trzydziestu latach przerwy powraca na duży ekran; „Pitch Perfect 2” – Anna Kendrick na czele bardzo atrakcyjnej żeńskiej obsady.