"Brutalny". Reżyser zapewnia, że to jeden z jego najlepszych filmów
Druga część "Gladiatora" to jeden z najbardziej wyczekiwanych filmów tego roku na świecie. Ridley Scott, reżyser, jeszcze podkręca emocje.
23.08.2024 09:34
Już 22 listopada do kin w Polsce trafi "Gladiator 2" w reżyserii Ridleya Scotta. Film powstawał z przerwami około dwie dekady. Produkcja przechodziła różne zawirowania, ale gdy pojawiły się pierwsze zdjęcia z filmu, a potem pierwszy zwiastun, wielu niedowiarków przekonało się, że odgrzewanie tego kotleta ma sens. Nawet jeśli w historii zabrakło Russella Crowe'a. Ridley Scott, który słynie ze swoich bardzo bezpośrednich komentarzy, postanowił jeszcze trochę podkręcić zainteresowanie swoją megaprodukcją.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ridley Scott o "Gladiatorze 2"
Akcja nowego filmu rozgrywa się 24 lata po wydarzeniach z pierwszego "Gladiatora". Tym razem na pierwszym planie pojawi się Lucjusz Werus, którego w 2000 r. grał młody Spencer Treat Clark. W nowym filmie wciela się w niego Paul Mescal ("Dobrzy nieznajomi", "Aftersun"). Lucjusz staje się gladiatorem, choć tak naprawdę jest następcą tronu cesarstwa rzymskiego. Trafia w ręce Makrynusa, bogacza, który jest właścicielem gladiatorów w cesarstwie rządzonym przez dwóch brutalnych władców - Geta (Joseph Quinn) i Karakallę (Fred Hechinger).
Już na pierwszych zdjęciach można było zobaczyć, że Ridley Scott szykuje brutalne widowisko. Zwiastun zrobił na internautach jeszcze większe wrażenie. Sceny walk to jedno. Fani "Gladiatora" docenili, że po dekadach Scott zrealizował w końcu scenę z nosorożcem, który także pojawi się na arenie walk gladiatorów. Gdy kręcili pierwszy film, efekty specjalne nie były jeszcze na takim poziomie, by móc to zrealizować.
Teraz w rozmowie z "Empire" Ridley Scott przyznał, że "Gladiator 2" to najlepszy film, jaki zrobił. Reżyser po chwili poprawił się i dodał, że "jeden z najlepszych", bo w sumie to zrobił "kilka dobrych". - To pełnowymiarowa, brutalna akcja - komentuje. O filmie powiedział także odtwórca głównej roli, Paul Mescal. - Z egoistycznych pobudek chciałem zaskoczyć widzów, bo wiedziałem, że mam w sobie coś, by zagrać taką postać. Gdy pojawiła się ta rola, pomyślałem, że nikt nie spodziewa się czegoś takiego po mnie - przyznał. Dodał, że "Gladiator 2" będzie bardzo brutalnym widowiskiem. - Poczujecie wykończenie naszych bohaterów - skomentował.
"The Hollywood Report" podaje, że zwiastun "Gladiatora 2" w ciągu kilku dni zanotował blisko 250 mln wyświetleń na różnych platformach na całym świecie (najlepszy wynik w tym roku), co sugeruje, że film Scotta jest oczekiwaną kontynuacją hitu sprzed 24 lat. Premiera "Gladiatora 2" 22 listopada 2024 r.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" opisujemy historię wielkiego, amerykańskiego skandalu z menadżerem gwiazd, który wyłudził setki milionów dolarów. Jest o reakcjach na finał "Rodu smoka" i o filmie, który przebił "Pasję". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: