Była hollywoodzką gwiazdką. Po tym, jak sięgnęła dna, odzyskuje życie
Amanda Bynes w ostatnim czasie dokonywała bardzo wielu zmian w swoim wyglądzie. Dawną aktorkę trudno byłoby poznać, mijając ją na ulicy.
Amanda Bynes była gwiazdą serii filmów romantycznych i telewizyjnych komedii kierowanych do milenialsów. Grała m.in. w "Ona to on", "Czego pragnie dziewczyna". Jej kariera zaczęła się, gdy była jeszcze dzieckiem. Zyskała popularność, występując w programach Nickelodeona pod okiem Dana Schneidera (po latach osoby, które grały w jego show, oskarżyły go o pedofilię i mobbing). Bynes w 2010 r. zagrała po raz ostatni w filmie - to była "Łatwa dziewczyna". Od tamtej pory media donoszą o jej koszmarnych doświadczeniach, odwykach, problemach z mężczyznami, aresztowaniach przez policję i kolejnych pomysłach na to, by w końcu wyjść na prostą.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Amanda Bynes na nowych zdjęciach
Zdaje się, że Amanda Bynes wychodzi na prostą. Dawna aktorka próbowała rozkręcić kilka biznesów - m.in. interesowała się projektowaniem ubrań, ale ucichły doniesienia o jej konfliktach z prawem. Paparazzi sfotografowali ostatnio Bynes podczas spaceru w Los Angeles. Wygląd aktorki budzi jednak wciąż wiele emocji. Widać, że Bynes cały czas zmienia swój wizerunek, być może także korzysta z zabiegów medycyny estetycznej. Kiedyś podkreślała swoje naturalne rysy twarzy, dziś można zobaczyć ją z podkreślonymi mocno brwiami i wygładzonym czołem. Stawia na długie sztuczne paznokcie, wyżelowane, farbowane co raz włosy i nowe tatuaże.
I choć wygląd dawnej aktorki może być dla wielu kontrowersyjny, to wydaje się, że w końcu może być sobą. Bo przypomnijmy, że pracując dla stacji telewizyjnej jako dziecko, była nieustannie kontrolowana i seksualizowana przez przemysł rozrywkowy.
Historia Amandy Bynes to mocny przykład na to, jak może zakończyć się kariera w Hollywood. Zyskała potężną sławę dzięki filmom takim jak "Ona to on" czy "Czego pragnie dziewczyna". Rosła popularność i narastały kolejne problemy w jej życiu. Bynes przyznała, że zaczęła się staczać, głównie przez używki. Aresztowania, fałszywe oskarżenia o molestowanie, leczenie w zakładach psychiatrycznych – tak można w skrócie podsumować ostatnią dekadę z życia Amandy Bynes.
Co rusz wywoływała skandale. Przed laty podpaliła nieruchomość niedaleko posiadłości swojego ojca. Twierdziła, że zrobiła to, ponieważ znęcał się nad nią psychicznie i wykorzystywał seksualnie. Później wycofała się z oskarżeń, mówiła, że to "microchip kazał jej to zrobić". Po tym, jak trafiła do szpitala psychiatrycznego, sąd przyznał matce kuratelę. Na 9 lat Bynes była ubezwłasnowolniona.
Od lata 2023 r. sytuacja Bynes wydaje się stabilna. Ostatnim głośnym wydarzeniem z jej udziałem jest interwencja policji z czerwca 2023 r. Funkcjonariusze zatrzymali ją i zakuli w kajdanki, podejrzewając, że może stanowić dla samej siebie zagrożenie.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" opowiadamy o krwawej jatce w "Obcy: Romulus", przeżywamy szok po serialu "Szympans, moja miłość" i wydajemy wyrok na nowym sezonie "Pierścieni Władzy". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: