'Cameronki', czyli tajemnicze złamanie Cameron
Ostatnio postulowaliście, że czas zmienić nazwę naszej rubryki - rzeczywiście Paris Hilton od jakiegoś czasu nie może się bez nas obejść.
24.06.2005 15:20
Z drugiej strony - takie Hiltonówny pojawiają się i znikają, a Cameron zostaje. Najlepszym przykładem są dzisiejsze "głuplotki" - wprawdzie nasza bohaterka znalazła się w nich nie ze swojej winy, ale i tak - ona wciąż gdzieś tam jest, bywa, robi wrażenie. Nie chcemy i nie możemy odbierać jej tego "patronatu".
A o Paris nie zapominamy. Zresztą, ona nam nie daje zapomnieć...