Aktorka przyznała, że rzadko imprezuje i jeszcze rzadziej zagląda do kieliszka.
- Nie chadzam na imprezy w Hollywood tylko po to, żeby pokazać swoją twarz - tłumaczy Belle. - Pojawiam się na premierach filmów, w których zagrali moi przyjaciele albo na pokazie mody zorganizowanym przez znajomego projektanta. Byłam w kilku klubach nocnych w Los Angeles razem z przyjaciółmi, ale dosłownie na chwilę. Nawet nie piję alkoholu, wolę gazowaną wodę. Nigdy nie przepadałam za piciem.
Dorobek Camilli Belle zamyka rola w filmie "Push", który zagościł w polskich kinach 24 kwietnia.