Cezary Morawski – kiedyś Krzysztof z "M jak miłość", dziś owiany niesławą dyrektor teatru
Cezary Morawski został na mocy decyzji zarządu województwa dolnośląskiego odwołany z funkcji dyrektora Teatru Polskiego we Wrocławiu. Choć uchwałę wstrzymał wojewoda dolnośląski, wszystko wskazuje na to, że okres urzędowania aktora w zasłużonej instytucji dobiegł końca. Jeszcze niedawno Morawski kojarzył się Polakom głównie z występów w serialu "M jak miłość". Dziś stał się owianym niesławą artystą wplątanym w polityczne zawirowania.
Afera z Cezarym Morawskim na stanowisku dyrektora trwała nieprzerwanie od września 2016 roku. Przez kilka miesięcy środowisko aktorów wyrażało głośny sprzeciw wobec wyboru jego osoby na to stanowisko. Przypomnijmy, że Morawski zastąpił Krzysztofa Mieszkowskiego, który nie mógł wystartować w konkursie na dyrektora ze względu na brak wymaganego wykształcenia. Przeciwnicy Morawskiego nie zgadzali się z programem artystycznym, jaki został zaprezentowany przez niego w pierwszych dniach jego urzędowania, a także z wykazanymi nieprawidłowościami w procedurze konkursowej.
Morawski momentalnie stał się twarzą tzw. dobrej zmiany. A przecież jeszcze kilka lat temu aktor cieszył się niemałą popularnością, którą zyskał występując w serialu M jak miłość. Na koncie byłego dyrektora Teatru Polskiego znaleźć można również kilka innych pamiętnych ról.
"Spirala" (1978)
Cezary Morawski urodził się 5 czerwca 1954 roku w Szczecinie. Studiował w warszawskiej PWST, którą ukończył w 1977 roku. W tym samym roku zadebiutował na ekranie w głównej roli Rudego w głośnym filmie historycznym „Akcja pod Arsenałem” Jana Łomnickiego. Jeszcze jako student zadebiutował na deskach Teatru na Woli pod okiem samego Andrzeja Wajdy w sztuce "Gdy rozum śpi" (1976). Pierwsze poważne role filmowe Morawskiego przypadają na czas narodzin Kina Moralnego Niepokoju. Zagrał m.in. w "Spirali" i "Constansie" Krzysztofa Zanussiego.
"Fachowiec" (1983)
W latach 80. Morawski stworzył pierwszoplanowe kreacje m.in. w "Fachowcu" Krzysztofa Grubera i "Labiryncie" Andrzeja Stefana Kałuszki. Jedną z jego bardziej interesujących filmowych ról jest wcielenie młodego ojca w debiucie Marka Koterskiego "Dom wariatów". Co ciekawe, Morawski jest pierwszym aktorem, który zagrał Karola Wojtyłę. W papieża wcielił się w filmie Krzysztofa Zanussiego - "Z dalekiego kraju".
"Labirynt" (1985)
Morawski ma na swoim koncie także udział w filmach "Pensjonat Słoneczny Blask" Filipa Bajona i "Europa, Europa" Agnieszki Holland. Widzowie dorastający w latach 90. mogą go także pamiętać z serialu młodzieżowego "Trzy szalone zera". Morawski więcej uwagi przywiązywał występom w teatrach. W ciągu ponad 30-letniej kariery aktorskiej był związany z wieloma scenami. Występował w teatrach warszawskich: Na Woli (1976, 1994), Współczesnym (1977-88), Wielkim (1984), Powszechnym (1988-2001), Domowym (1989-90), Syrena (1999-2001) i Ochoty (2001-07) oraz poza stolicą - w Teatrze Impresaryjnym we Włocławku (1992), Scenie na Piętrze w Poznaniu (1993-94) i Bogusławskiego w Kaliszu (1994-95). W ostatnich latach występował przede wszystkim na deskach farsowego Teatru Capitol w Warszawie. W 2000 roku został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski za zasługi w działalności społecznej i charytatywnej na rzecz środowiska artystycznego.
"M jak miłość" (2000)
Przełomem w karierze Morawskiego okazał się serial "M jak miłość", gdzie aktor wcielił się w Krzysztofa Zduńskiego – ojca Pawła i Piotra (Rafał i Marcin Mroczkowie) oraz męża Marysi (Małgorzaty Pieńkowskiej). Produkcja przyniosła Morawskiemu sporą popularność. Na ekranie w roli Krzysztofa Zduńskiego pojawiał się w latach 2000-2006.
"Na kocią łapę" (2008)
W późniejszych latach Morawski grywał w epizodycznych rolach serialowych. Widzowie mogą kojarzyć go chociażby z takich tytułów jak "Na wspólnej", "Na kocią łapę", "Sprawiedliwi, "Klan", "Prawo Agaty" oraz "Ojciec Mateusz". Aktor zagrał też w ostatnich latach w dwóch produkcjach kinowych – "80 milionów" Waldemara Krzystka i "Układzie zamkniętym" Ryszarda Bugajskiego. Ważnym elementem w karierze Morawskiego jest dubbing. Aktor użyczył głosu w kilkunastu produkcjach – m.in. „Happy Feet – Tupot małych stóp”, „Pocahontas”, „Incredible Hulk” i „Przygody Lisa Urwisa”. Oprócz tego zajmuje się on reżyserią dubbingu.
Co dalej?
Afera z Morawskim jeszcze na długo pozostanie w pamięci opinii publicznej. Jak dalej potoczą się losy byłego już dyrektora Teatru Polskiego we Wrocławiu. Z pewnością aktora zobaczymy w różnych spektaklach oraz epizodycznych rolach serialowych lub filmowych. Jednak zatarcie złego wrażenia po wiadomej aferze będzie zadaniem niezwykle trudnym.