Chińczycy królują w box office. Hollywood daleko w tyle
Pierwszy weekend maja zakończył się w światowych kinach absolutną dominacją filmów "made in China". Nawet najnowszy film z Ryanem Goslingiem i Emily Blunt nie dał rady wspiąć się na podium, jeśli chodzi o wysokość wpływów ze sprzedanych biletów.
W długi weekend majowy (3-5 maja) odbyło się kilka znaczących premier, które przyciągnęły do kin przede wszystkim rzesze Chińczyków. To właśnie widzowie z tego kraju sprawili, że trzy najchętniej oglądane na początku maja filmy nie były pochodzenia amerykańskiego.
Na pierwszym miejscu światowego box office uplasowała się zwariowana czarna komedia "The Last Frenzy", opowiadająca o mężczyźnie, który dowiaduje się, że zostało mu tylko 10 dni życia. W pierwszy weekend maja film zarobił 30,1 mln dol., a dodając do tego bilety z pokazów przedpremierowych (od 30 kwietnia) na koncie "The Last Frenzy" są już 54 mln dol.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W tym samym czasie film akcji "Formed Police Unit" ("Weihe Fangbao Dui") zarobił aż 55,9 mln dol. Ale w weekend otwarcia wypadł wyraźnie gorzej niż "The Last Frenzy", zgarniając "tylko" 24,1 mln dol. Produkcja opowiada o chińskim oddziale ds. zapobiegania zamieszkom wyruszającym na misję zagraniczną. Podium zamknął film "Twilight of the Warriors: Walled In" ("Jiu Lóng Chéng Zhài·Wéi Chéng") z wynikiem 20,9 mln dol. (43,7 mln dol. z pokazami przedpremierowymi).
Pierwszy hollywoodzki film uplasował się dopiero na czwartym miejscu. Mowa o "Kaskaderze" ("The Fall Guy") z Ryanem Goslingiem i Emily Blunt w rolach głównych. Film debiutujący w Polskich kinach 3 maja zarobił w weekend otwarcia 17,8 mln dol., a w sumie 36,9 mln dol.
Na piątym miejscu uplasował się animowany "Garfield" (14,8 mln dol.), który był absolutnym hitem w Hiszpanii, Brazylii, Włoszech czy Peru. I pewnie zająłby jeszcze wyższe miejsce w światowym box office, gdyby nie mocno "opóźniona" premiera w najbardziej kluczowych rynkach typu USA czy Wielka Brytania. Do tych i wielu innych państw "Garfield" trafi dopiero w czwarty weekend maja. Polska premiera jest przewidziana na 31 maja.
Największe hity kinowe 2024
Majowe premiery nie wpłynęły na ogólne rekordy box office 2024 r. I nie zapowiada się, by którykolwiek z nadchodzących filmów miał się zbliżyć do podium, które wygląda następująco:
"Diuna: Część druga" - 703 mln dol.
"Godzilla x Kong: Nowe imperium" - 546 mln
"Kung Fu Panda 4" - 502 mln
Czwartym najlepiej zarabiającym filmem w 2024 r. są "Pogromcy Duchów: Imperium Lodu" z wynikiem 195 mln dol. Jest to jeden z zaledwie pięciu filmów (nie licząc pierwszej trójki), któremu udało się przekroczyć granicę 100 mln dol. w box office w tym roku.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozkładamy na czynniki pierwsze fenomen "Reniferka", przyglądamy się skandalom z drugiej odsłony "Konfliktu" i zachwycamy się zaskakującą fabułą "Sympatyka". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: