Chińska cenzura na celowniku Jeta Li
Jet Li skrytykował chińskich cenzorów za niedopuszczanie do rodzimych kin wielu hollywoodzkich produkcji.
21.08.2007 02:33
Film "Romeo musi umrzeć" z udziałem aktora został zakazany w Chinach, ponieważ opowiadał o gangsterach. Obraz "Pocałunek smoka" także nie znalazł uznania w oczach chińskich cenzorów. Powodem miała być postać nadużywającego broni policjanta.
- Filmy nie zawsze muszą wiernie oddawać rzeczywistość - tłumaczy Li. - To normalne, że w filmie akcji występują dobrzy i źli bohaterowie. Jeśli gangsterzy i policjanci nie są odpowiedni, to jakie postaci nie wywołają kontrowersji? Chińskim filmowcom pozostaje realizowanie obrazów o starożytności.
W przyszłym roku będziemy mogli podziwiać Jeta Li w produkcjach "Mumia 3" oraz "The Forbidden Kingdom".