Chwyciła garść włosów i je obcięła. Gwiazda wspiera Iranki walczące o wolność
Śmierć 22-letniej Mahsy Amini wstrząsnęła nie tylko kobietami w Iranie, ale międzynarodową społecznością. Dziewczyna zdjęła hidżab, odsłoniła włosy, po czym została zatrzymana przez policję ds. moralności. Dziś największe gwiazdy włączają się w protest po śmierci Mahsy.
O sprawie 22-letniej Mahsy Amini zrobiło się głośno po 17 września, gdy świat obiegła informacja o jej śmierci. Dziewczyna została zatrzymana przez irańską policję ds. moralności - funkcjonariusze zwrócili uwagę, że zdjęła hidżab i publicznie odsłoniła włosy. Niedługo po zatrzymaniu dziewczyna trafiła do szpitala, zapadła w śpiączkę, z której już się nie wybudziła. Policja twierdzi, że Mahsa zachorowała, czekając z innymi zatrzymanymi kobietami w areszcie, ale tej sprawy nie da się zamieść pod dywan. Władze rozpoczęły dochodzenie ws. śmierci młodej Iranki. Zażądał tego prezydent Iranu Ebrahim Raisi, a przed kraj przetaczają się liczne protesty.
Kobiety sprzeciwiają się surowym prawom funkcjonującym w Iranie - publicznie ściągają hidżaby, narażając się nie tylko na obelgi ze strony mężczyzn i duchownych, ale przede wszystkim na kary więzienia. To, co dzieje się w Iranie, nie może przejść bez echa. Gest wsparcia zaoferowały światowe gwiazdy.
Zobacz: Tak się mieszka pod rządami talibów. Wstrząsające relacje kobiet
Sprawę nagłaśniają gwiazdy z Francji - tam ponad tysiąc artystów wystosowało oficjalną petycję, w której punktują "morderczą przemoc" irańskiego reżimu. "Chcemy wszyscy wspólnie wyrazić wsparcie dla irańskich kobiet, które walczą dziś o wolność, narażając swoje życie, i dla wszystkich Irańczyków, którzy dzielnie wspierają tę rewoltę. Podkreślamy, że wszyscy, którzy są wstrząśnięci morderstwem Mahsy Amini i potężnymi, brutalnymi i morderczymi represjami irańskiego rządu, głośno wyrażają swoją solidarność z irańskim społeczeństwem" - czytamy.
"Zan, Zendegi, Azadi. Kobieta. Życie. Wolność. Niech te słowa, wykrzykiwane przez protestujące Iranki, zostaną usłyszane przez wszystkich" - piszą francuskie gwiazdy.
Ale to nie wszystko. W mediach społecznościowych krąży materiał wideo, który składa się z kilkudziesięciu filmików nadesłanych przez kobiety z Francji - wśród nich są znane twarze: Juliette Binoche, Charlotte Gainsbourg, Isabelle Huppert czy Marion Cotillard. Kobiety obcinają sobie włosy w geście solidarności z Irankami.
I gdy jedne pozbywają się jedynie małych kosmków, tak Binoche nie hamowała się. Odważnie chwyciła za włosy i obcięła sobie sporą ich część. Klip zobaczycie poniżej. Wideo zebrało ponad 20 tys. reakcji w kilka godzin - swój komentarz zostawiła także Małgorzata Szumowska, która pracowała z Binoche przy filmie "Sponsoring". Choć Szumowska zostawiła w komentarzu jedynie dwie emotikony podniesionych rąk i ognia, to nie przeszedł on niezauważony. Odpowiedziały na niego kobiety z Iranu, prosząc Szumowską, by była ich "głosem w świecie".
Trwa ładowanie wpisu: instagram