"Creed: Narodziny legendy": jeden z najlepszych filmów bokserskich na WP Pilot
Jeden z najlepszych filmów bokserskich ostatnich lat i wybitna rola Sylvestra Stallone'a, któremu należał się za ten film Oscar. Świetna kontynuacja "Rock'ego" - "Creed: Narodziny legendy" zostanie wyemitowany w programie TVP1 o 21:10. Nie musisz włączać telewizora, żeby go zobaczyć. Wystarczy, że wejdziesz na platformę WP Pilot.
W siódmej części Rocky już nie śni o boksie. Jest starzejącym się bokserem z pomarszczoną twarzą o fakturze starej, zmiętej ścierki. Ludzie na ulicy wciąż go rozpoznają i zwracają się do niego per “mistrzu”, co jest jednocześnie miłe i uwłaczające. Co z tym tytułem ma zrobić starzejący się samotny bokser na emeryturze, który chwile wytchnienia znajduje na cmentarzu i rozmowach ze zmarłą żoną? Zrobić tablicę, przypiąć ją sobie do czoła i zabrać do grobu? Rocky nie marzy o boksie, ale marzy o nim Adonis Johnson, nieślubny syn legendarnego pięściarza Apolla Creeda, z którym Balboa kiedyś zmierzył się w pojedynku. Kto może lepiej wprowadzić go w arkana krwawego sportu niż bokser, który spuścił łomot jego ojcu? Rocky nie pali się szczególnie do wejścia w rolę trenera, ale zgadza się po wielu namowach.