Cyfryzacja telewizji w Polsce wolniejsza niż na Białorusi
Pod względem tempa cyfryzacji telewizji Polska została wyprzedzona przez Białoruś - zauważył w swoim ostatnim raporcie Instytut Globalizacji. Organizacja ocenia też, że bez własnej platformy cyfrowej TVP może zostać zmarginalizowana przez konkurencyjnych nadawców.
03.02.2009 10:33
Cyfryzacja telewizji przebiega w Polsce wolniej niż na socjalistycznej Białorusi, gdzie w 2010 roku już 80% powierzchni będzie pokryte sygnałem cyfrowym - podaje w swoim najnowszym raporcie Instytut Globalizacji.
- Brakuje strategii postępowania, a interes konsumenta przegrywa w rozgrywkach między Urzędem Komunikacji Elektronicznej, Krajową Radą Radiofonii i Telewizji, Ministerstwem Infrastruktury, zarządem TVP a gabinetem premiera - ocenia Tomasz Teluk, dyrektor instytucji. - Podejmowane działania są nieprzemyślane, nieskoordynowane i rozproszone - dodaje.
Instytut Globalizacji negatywnie ocenia też prace Telewizji Polskiej nad uruchomieniem własnej platformy cyfrowej. Zdaniem organizacji silne upolitycznienie i niekompetencja TVP w tym zakresie uniemożliwiają sprawne prowadzenie projektu, bez którego publiczny nadawca może zostać zepchnięty na margines rynku telewizyjnego w Polsce.
Instytut dotarł do przygotowanych przez poprzedni zarząd Telewizji Polskiej wytycznych dotyczących przygotowywania platformy cyfrowej, w których jednak z 60 stron sama strategia, zarysowana pobieżnie, zajmowała tylko cztery strony. - Pomijając już to, że analizy opierały się na nieaktualnych danych, w opracowaniach dał się zauważyć kompletny brak pomysłu na platformę cyfrową - zauważa Tomasz Teluk.
W opinii Instytutu Globalizacji niskie standardy technologiczne zapewniane przez TVP są sprzeczne z ustawą o radiofonii i telewizji zobowiązująca publicznego nadawcę do emitowania programu w cyfrowej jakości.