Demi Moore, Bruce Willis i ich 3 córki, czyli rodzina, tylko w innej formie
Zobaczcie, jak wyrosły ich córki
Niedawno dziennikarzom udało się przyłapać Scout i Tallulah, dwie młodsze córki Bruce'a Willisa i Demi Moore, spacerujące ulicami miasta. Dziewczyny nie kryły się, przekonane zapewne, że nikt ich nie rozpozna – w końcu od dłuższego czasu nie pojawiają się już na ekranie i wiodą życie z dala od branży filmowej.
Moore i Willis byli swego czasu jedną z najpiękniejszych par Hollywood. Pobrali się w 1987 roku i wspólnie wychowywali trzy córki. Rozwiedli się po prawie 11 latach małżeństwa, ale zapewniają, że wciąż pozostają w doskonałych kontaktach.
- Jesteśmy rodziną i zawsze nią będziemy, tylko w innej formie – mówiła Moore.
Przekonajcie się, jak wyglądają i co dziś robią córki gwiazdorskiej pary.
Tallulah Willis
Tallulah Willis, najmłodsza córka aktorskiej pary, urodziła się 3 lutego 1994 roku. Na ekranie zadebiutowała jako roczna dziewczynka, występując u boku mamy w „Szkarłatnej literze”. Później pojawiła się jeszcze, wraz z ojcem, we „Włamaniu na śniadanie” i drugiej części komedii „Jak ugryźć 10 milionów”.
Bruce Willis ustalił bowiem z żoną, że owszem, pozwolą dzieciom występować przed uzyskaniem pełnoletności, ale pod warunkiem, że w tym samym filmie będzie grał któryś z rodziców. Oboje znali dobrze pułapki czyhające na młodziutkich aktorów i pragnęli oszczędzić swoim dzieciom problemów.
Na razie Tallulah nie zamierza jednak kontynuować filmowej przygody – przyznaje, że znacznie bardziej interesuje ją moda i pracuje nad swoją własną kolekcją.
Scout Willis
Modą interesuje się również „środkowa” córka Moore i Willisa, Scout. Dziewczyna pracowała już jako kostiumograf przy krótkometrażówce „Streak” i filmie „Kochankowie z Księżyca”.
Ona również nie myśli o karierze aktorskiej; do tej pory wystąpiła, podobnie jak jej siostra, w trzech filmach, z mamą w „Szkarłatnej literze” i z ojcem we „Włamaniu na śniadanie” i „Śniadaniu mistrzów”
Rumer Willis
Śladem rodziców podąża za to najstarsza, Rumer Willis. Aktorka nie kryje, że w branży jest jej bardzo ciężko. Nie miała lekko również w szkole. Opowiadała, że koledzy znęcali się nad nią, bo „nie była tak piękna jak jej mama”. Zresztą i później niejednokrotnie spotykała się z obelżywymi uwagami.
- Ludzie mówią, że wyglądam jak facet, że mam brzydką twarz, że moja głowa przypomina ziemniaka. Śmieją się z mojego wyglądu – żaliła się na łamach „People”. **- Moja mama jest jedną z najpiękniejszych kobiet, jakie widziałam, i wszyscy mnie do niej porównują. A potem mówią, że bardziej przypominam ojca.
Rumer Willis
Aktorka nie kryje, że w branży jest jej bardzo ciężko i stale musi udowadniać, że nie robi kariery wyłącznie dzięki nazwisku.
- Niezależnie od tego, jak bardzo się staram i ciężko pracuję, ludzie wciąż zaskakują mnie tekstami: „Co ona robi? Przecież nic nie potrafi i jest sławna tylko dzięki swoim rodzicom – żaliła się
Przestała już jednak walczyć z podobnymi zarzutami i uznała, że, po prostu, będzie robić swoje. Przyznaje, że choć początkowo miała mnóstwo kompleksów – myślała nawet o jakiejś operacji plastycznej – teraz jednak całkowicie akceptuje swoją urodę. A na brak powodzenia i u mężczyzn, i w branży, narzekać nie może. Gra, występuje w reklamach, a ostatnio zwyciężyła nawet w kolejnej edycji amerykańskiego „Tańca z gwiazdami”. Niedługo pojawi się w dwóch kolejnych filmach: „Hello Again” i „Woman on the Edge”.
Demi Moore
Córki Moore radzą sobie świetnie, ale ona sama nie ma ostatnio najlepszej passy. Niedawno media doniosły, że aktorka, która od rozstania z Ashtonem Kutcherem zmaga się z depresją, trafiła do zamkniętej kliniki psychiatrycznej.
Podobno Moore wpadła też w anoreksję i zupełnie nie radzi sobie z samotnością. Cztery lata wcześniej aktorka musiała przejść odwyk, kiedy zatruła się narkotykami.
Może praca pomoże jej zapomnieć o prywatnych niepowodzeniach? Aktorce zaproponowano niedawno role w dwóch filmach, „Blind” i „Love Sonia”.
(sm/mn)