Disney blokuje własne filmy. Dzieci nie mogą oglądać

Przed kilkoma dniami dowiedzieliśmy się, że wytwórnia Warner Bros. usunęła z drugiej części "Kosmicznego meczu" jednego ze swoich kultowych bohaterów. Skunks Pepe Le Swąd został oskarżony o przemoc seksualną i chyba na zawsze pożegnał się ze światem filmu. Za obyczajowe porządki zabrała się również wytwórnia Disneya.

Z powodu rasistowskich stereotypów dzieciom poniżej siódmego roku życia platforma Disney+ zablokowała dostęp do dwóch klasycznych animacji "Dumbo" oraz "Piotruś Pan". Przypomnijmy, "Dumbo" to produkcja z 1941 roku. Została nagrodzona Oscarem za muzykę (nie przyznawano wówczas jeszcze Oscarów w kategorii najlepsza animacja) oraz Nagrodą Specjalną w Cannes.

Zrealizowany dwanaście lat później "Piotruś Pan" został zakwalifikowany do głównego konkursu francuskiego festiwalu. Obie animacje wyświetlane były na całym świecie (także za Żelazna Kurtyną) i wszędzie cieszyły się ogromną popularnością.

W "Dumbo" scena, która wzbudza kontrowersje przedstawia grupę białych artystów, która z pomalowanymi na czarno twarzami, ubrana w poszarpane ciuchy, naśladuje i wyśmiewa zniewolonych Afroamerykanów. W ten sposób oddają "hołd rasistowskim stereotypom".

Wspomniane filmy nie znikną jednak całkowicie z filmoteki Disney+. Rodzice będą mogli pokazać je swoim dzieciom z własnych profili.