Do dziś nie może sobie wybaczyć. "Okłamałeś mnie i moją mamę"
Przed kilkoma dniami na platformie streamingowej Netfliksa pojawił się dokument zatytułowany "Sly". Jego bohaterem jest oczywiście Sylvester Stallone, jedna z największych gwiazd w całej historii przemysłu filmowego. Najbardziej poruszająca część dokumentu dotyczy wątku związanego ze śmiercią syna aktora, Sage’a.
08.11.2023 | aktual.: 08.11.2023 10:17
Zwłoki Sage'a Stallone znaleziono 13 lipca 2012 roku w jego mieszkaniu w Los Angeles. Funkcjonariusze nie znaleźli żadnych śladów walki czy włamania. Obok ciała 36-latka leżały fiolki po lekach na receptę oraz alkohol. Informacja o śmierci syna hollywoodzkiej gwiazdy błyskawicznie obiegła media. Gazety i portale prześcigały się w sensacyjnych nagłówkach. Pisano o przedawkowaniu i samobójstwie.
Domysły okazały się błędne. Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci była miażdżyca, która doprowadziła do zawału. Nadużywanie leków oraz alkoholu miały jednak wpływ na rozwój choroby. Rzecznik aktora wydał wówczas oświadczenie: "Sylvester Stallone jest zdruzgotany i przybity nagłą stratą syna. Jego uczucia, współczucie i myśli kierują się w stronę matki Sage'a Sashy. Sage był bardzo utalentowanym i wspaniałym, młodym człowiekiem. Zawsze będziemy odczuwać jego utratę".
SLY - Oficjalny Zwiastun | Napisy PL | Sylvester Stallone | Netflix Film
W dokumencie "Sly", który można obejrzeć na platformie streamingowej Netfliksa, Stallone został zapytany o rolę Sage’a w filmie "Rocky V" z 1990 roku, w którym nastolatek zagrał syna boksera. Przypomnijmy, że jednym z wątków filmu są nieudolne próby tytułowego bohatera, starającego się ułożyć sobie relacje z dorastającym synem.
- Czasami opieram się na własnych doświadczeniach. Czasami opowiadam o czymś, co chciałem zrobić w rzeczywistości, ale nie potrafiłem – odpowiada gwiazdor i widać, że w tym momencie musi przerwać wypowiedź, odwraca głowę. Następuje cięcie.
- Niestety, tak było naprawdę – kontynuuje Stallone, omawiając sceny z piątej części "Rocky’ego" – Gdy coś staje się ważniejsze od rodziny, skutki bywają druzgoczące. W filmie syn ma pretensje do ojca, że go nie dostrzega, że całą swoją uwagę poświęca swojej pracy i pasji. - Mówiłeś, że będę najważniejszy, ale okłamałeś mnie i moją mamę. My też cię potrzebowaliśmy – krzyczy Sage.
Trudno wówczas nie oprzeć się wrażeniu, że Sylvester Stallone obwinia się za śmierć syna. Za to, że w pewnym momencie go opuścił, że pozwolił, by pojawiła się między nimi bariera, której w dorosłym życiu nie będzie już można zburzyć.
- Zawsze mówiłem ludziom, żeby nie oglądali drugiej połowy biografii żadnej gwiazdy. Każda z nich wspina się na szczyt, ma świat o swych stóp, a potem następuje upadek – podsumowuje Stallone.
Filmowy wątek w biografii ojca i syna pojawił się także w filmie "Creed: Narodziny legendy" z 2015 roku. W jednej scenie leciwy Balboa pokazuje nowemu podopiecznemu zdjęcie syna i mówi, że jest on bardzo daleko, ale cieszy się, że w końcu udało mu się ułożyć życie.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o "Czasie krwawego księżyca" i prawdziwej historii stojącej za filmem Martina Scorsese, sprawdzamy, czy jest się czego bać w "Zagładzie domu Usherów" i czy leniwiec-morderca ze "Slotherhouse" to taki słodziak, na jakiego wygląda. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.