Dobrze mieć restaurację
Sieć "Planet Hollywood" to sztandarowy przykład jednego z ulubionych sposobów inwestowania gwiazd filmowych, czyli otwierania własnych restauracji. Jak wiadomo, właścicielami tej sieci są Sylvester Stallone, Demi Moore, Bruce Willis, Whoopi Goldberg i Arnold Schwarzenegger. Wiadomo też, że ostatnio interes ten nie najlepiej im idzie. I tu trzeba pochwalić przezorność Arnolda, który ubezpieczył się na wypadek klapy - jest on również właścicielem dobrze prosperującej restauracji austriackiej, znajdującej się w Los Angeles na Santa Monica Bulevard.
A wśród innych gwiazdorów warto wymienić Denzela Washingtona i Eddiego Murphy'ego, którzy mają udziały w "Georgia Restaurante" na Melrose Avenue, oraz Roberta De Niro - współwłaściciela "Tribeca Grill" na Franklin Street w Nowym Jorku.
Dodajmy, że wielu aktorów jest współwłaścicielami jakiejś restauracji niemal czysto tytularnie. Płacą niewielką sumę pieniędzy, na przykład 5 tysięcy dolarów rocznie, za co zawsze mają w danej knajpie swój stolik do dyspozycji. A faktyczny właściciel zawsze może się pochwalić przed swymi klientami, że jedzą w restauracji należącej do wielkiej hollywoodzkiej gwiazdy.