Dorota Segda była napastowana seksualnie. Sprawcą był znany gwiazdor

Dorota Segda przeżyła koszmar, kręcąc swój debiutancki film. Miała do zagrania niezwykle trudne, chyba najbardziej śmiałe w całej karierze, sceny erotyczne. Jej filmowy partner próbował przenieść tę namiętność poza plan. Dochodziło do okropnych sytuacji.

Dorota Segda występuje na scenie od 36 lat
Dorota Segda występuje na scenie od 36 lat
Źródło zdjęć: © Kapif

18.01.2024 | aktual.: 18.01.2024 20:41

Dorota Segda występuje najczęściej w teatrze, zdecydowanie rzadziej w filmie. Do najbardziej cenionych kreacji należą jej role w "Ostatnim promie", "Tacie" i "Ataku paniki", w którym błysnęła komediowo. Rozebranie się dla osiągnięcia przekonującego efektu artystycznego, a nie dla taniej sensacji, nie było dla niej problemem. Kiedy dostała propozycję zrobienia rozkładówki w magazynie dla panów, nie zastanawiała się wcale.

- Pokazywałam swoje ciało w filmie, teatrze, natomiast fotografowanie się w "Playboyu" to nie była moja bajka. Jestem z natury asertywną osobą i nie jestem w stanie zmusić się do robienia czegoś, czego nie chcę. [...] Pojawiłam się natomiast w japońskim "Playboyu" w artykule zatytułowanym "Bosy anioł". [...] Wszystko dlatego, że miałam fatalne buty i Janek Peszek poradził mi, żebym je zdjęła, bo zdjęcia były robione na trawie. Więc mam przepiękne fotografie. Ubrane - mówiła w "Uwadze" TVN.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Na głęboką wodę Dorota Segda została rzucona już w swoim debiucie, węgierskim filmie "Mój wiek XX", w którym zagrała trzy postaci: bliźniaczki i ich matkę. Partnerował jej radziecki aktor, gwiazdor dzieł Andrieja Tarkowskiego, Oleg Jankowski. Aktorzy mieli wspólne sceny erotyczne, w których Segda pokazywała się nago. Na nieszczęście Jankowski, mający zasłużoną opinię kobieciarza, zapragnął zdobyć 22-letnią wtedy koleżankę z Polski.

- Mówił o sobie "istoria sowietskogo kina". Wtedy doświadczyłam "MeToo". [...] Czego on nie wyprawiał? Wdzierał się przez okno do willi, w której mieszkałam. Właściciele nie reagowali na to, co się dzieje. Może sądzili, że to normalne obyczaje między aktorami, rozgrywki męsko-damskie na planach filmowych - wspominała w "Tygodniku Powszechnym".

Dorota Segda dawała twardy odpór agresorowi.

- Reagowałam wtedy doraźnie. Nie pozwalałam się dotykać. Waliłam go po łapach i po mordzie, lecz niewiele to dawało. Chyba o to mu właśnie chodziło. Chciał poczuć się macho - stwierdziła w wywiadzie.

Aktorka nie poskarżyła się nikomu na zachowanie Jankowskiego.

- Do dziś nie chce mi się wierzyć w to, że nie poszłam do producenta i nie powiedziałam, że jeżeli jeszcze raz ten facet mnie dotknie, to schodzę z planu i nie wracam - powiedziała w tygodniku.

Dorota Segda wytrwała szczęśliwie do końca zdjęć i wróciła do Krakowa. Traumatyczne przeżycia schowała głęboko w sobie na długie lata.

- Gdy zaczęła się era "MeToo" i studenci zadali mi pytanie, czy sama kiedyś doświadczyłam na planie tej formy przemocy, najpierw zaprzeczyłam, a dopiero po kilku dniach wróciła pamięć tamtych dni - wyznała aktorka.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o serialu "Detektyw: Kraina nocy", przyznajemy, na jakie filmy i seriale czekamy najbardziej w 2024 roku i doradzamy, które nadrobić z poprzedniego. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Źródło artykułu:WP Film
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (110)