50-letnia aktorka nie pójdzie pod nóż, ponieważ pragnie starzeć się z godnością.
- Nie zamierzam fałszować natury - oznajmiła Thompson. - Żyjemy w okropnych czasach kultu młodości, gdzie każdy 60-latek chce wyglądać o 30 lat młodziej. Nie podoba mi się to. Powinniśmy starzeć się z godnością i szacunkiem do samych siebie.
Dorobek Emmy Thompson zamyka rola w filmie "Radio Łódź".