Trudne czasy
Do tragedii doszło w 1955 r., gdy matka Decówny zmarła, przegrywając walkę z ciężką chorobą. Ponieważ sytuacja finansowa rodziny była bardzo trudna, 12-letnia Ewa na kilkanaście miesięcy trafiła do domu dziecka. Później, wraz z młodszym bratem, przeniesiono ją do Domu Młodzieży "Młody Las" w Toruniu. Nie złamała się jednak, a te trudne chwile tylko zahartowały jej charakter.
Zafascynowana aktorstwem, po ukończeniu Technikum Przemysłu Cukrowniczego, rozpoczęła studia w krakowskiej szkole teatralnej. Ukończyła ją w 1966 r. i od raz zaproponowano jej angaż w Teatrze Polskim w Bielsku-Białej. Później występowała na scenach w całym kraju.