Gerard Depardieu ponownie oskarżony o molestowanie. Chodzi o sprawę z planu filmowego
W 2023 r. Gerard Depardieu został wskazany jako drapieżca seksualny przez 15 kobiet. W styczniu br. mógł nieco odetchnąć, bo jedna ze spraw została oddalona. Ale ulga była co najwyżej chwilowa. Teraz zgłosiły się kolejne dwie domniemane ofiary. Oskarżenia wysuwane pod adresem legendy kina podzieliły Francję.
Kłopoty Gerarda Depardieu zaczęły się, kiedy kampania "metoo" dotarła nad Sekwanę. Kobiety, które czuły się skrzywdzone przez gwiazdora, często jeszcze w latach 80., zaczęły głośno mówić o swoich doświadczeniach. Jak wynika z ich zeznań, Depardieu rzekomo po prostu rzucał się na nie, chcąc zaspokoić swoją chuć.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przestępstwa seksualne w show-biznesie. Przykładów nie brakuje
Nowe kłopoty
W styczniu tego roku paryska prokuratura odrzuciła doniesienie aktorki Helene Darras, która, jak twierdzi, padła ofiarą napaści seksualnej Depardieu w 2007 r. na planie "Disco". Powodem decyzji śledczych było przedawnienie czynu karalnego. Kilka tygodni później, jak informuje serwis Mediapart, oficjalne skargi na zachowanie aktora złożyły dwie kobiety, zatrudnione przy filmie "Les volets verts" w 2019 r. Jedna była wtedy asystentką reżysera, a druga pracowała przy scenografii. Dziennikarze opisali ten drugi przypadek.
Zaczęło się podobno od niewybrednych zaczepek słownych, aż wreszcie, któregoś dnia, Depardieu rzucił się na dziewczynę, mijając ją na korytarzu. Obmacywał ją przy ścianie, wykorzystując swoją fizyczną przewagę. Aktora odciągnął dopiero jego ochroniarz.
Atak na ikonę, to atak na Sztukę
Sam Depardieu konsekwentnie nie przyznaje się do winy, podkreślając, że jeżeli dochodziło do jakiś kontaktów intymnych, to tylko za zgodą obu stron. W grudniu 2023 r. w jego obronie wystąpiło 50 osobistości francuskiej kultury, w tym Charlotte Rampling.
"To prawdopodobnie jeden z najwspanialszych aktorów w historii. Jedna z ostatnich świętych ikon kina. [...] Kiedy w ten sposób atakuje się Gérarda Depardieu, to w rzeczywistości jest to atak na samą Sztukę" - pisały autorytety w liście otwartym.
W 50. odcinku podcastu "Clickbait" zachwycamy się serialem (!) "Pan i Pani Smith", przeżywamy transformacje aktorskie w "Braciach ze stali" i bierzemy na warsztat… "Netfliksową zdradę". Żeby dowiedzieć się, czym jest, znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: