Gwiazdor oskarżony. Do zdarzenia miało dojść 13 lat temu na planie

W ostatnim czasie co rusz na światło dzienne wychodzą informacje o niestosownym zachowaniu znanych aktorów. Najpierw Jamie Foxx, który odpierał zarzuty o obmacywanie fanki w restauracji, później Gérard Depardieu, przeciwko któremu wystąpiło aż kilkanaście kobiet. Francuski gwiazdor, jeszcze przed pojawieniem się najnowszego z zarzutów, wystosował oświadczenie, w którym podkreśla swoją niewinność. Niestety, to nie koniec podobnych przypadków w show-biznesie.

Teraz zarzuty wniosła była asystentka Vin Diesela, Asta Jonasson. Jak podaje "Variety", do zdarzenia doszło na planie "Szybkich i wściekłych 5" w 2010 r. Zgodnie z zeznaniami kobiety, aktor miał siłą zaciągnąć ją w kierunku łóżka w swoim pokoju hotelowym. Po tym, co zaszło później, zwolnił swoją pracownicę.

Jonasson została zatrudniona we wrześniu tego samego roku i od razu udała się do Atlanty na plan najnowszej odsłony popularnej serii o wyścigach samochodów. Tam organizowała przyjęcia i spełniała zachcianki szefa, polegające m.in. na byciu jego przykrywką na imprezach, na których pojawiał się bez dziewczyny.

Pewnego popołudnia, gdy przyszła na polecenie jego ochrony do pokoju, zastała go zupełnie nagiego. Diesel rzucił ją na łóżko, a kiedy kobieta prosiła go, żeby przestał, i zdecydował się kierować się w stronę drzwi, on zaczął ją obmacywać i całować, jednocześnie próbując zerwać z niej bieliznę.

Jonasson krzyknęła i pobiegła w stronę łazienki, przewracając aktora, ten jednak wstał i swoim ciałem przycisnął ją do ściany. Diesel rzekomo zmusił ją do dotknięcia jego penisa we wzwodzie, po czym on się masturbował. "Przerażona pani Jonasson zamknęła oczy, próbując odciąć się od napaści na tle seksualnym i uniknąć rozgniewania go [Vin Diesela – przyp. aut.]" – czytamy w pozwie.

Jak donosi "Variety", ze skargi wynika, że ​​kilka godzin po napaści ze strony Diesela Jonasson odebrała telefon od jego siostry, Samanthy Vincent. Dyrektorka firmy produkcyjnej gwiazdora One Race Productions wypowiedziała jej umowę.

Co prawda później kobieta nadal pracowała w filmie i telewizji, ale nie wypowiadała się na temat tego zajścia w obawie, że zostanie wykluczona ze środowiska, w którym "wzorem jest ochrona wpływowych mężczyzn i uciszanie ocalałych". Zdecydowała się zabrać głos, gdy poczuła się wzmocniona przez ruchy #MeToo i Time’s Up, a także nowe przepisy – czytamy w pozwie.

Przedstawiciele Diesela na ten moment nie zdecydowali się odpowiedzieć na zarzuty wysunięte przez Jonasson.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" wskazujemy Najlepsze filmy i seriale, Największe rozczarowania, afery i skandale oraz Największą bekę 2023 roku. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.