Helen Mirren: Brytyjczycy nie są nadęci
Helen Mirren zaapelowała do hollywoodzkich filmowców, aby w rolach czarnych charakterów nie obsadzali wyłącznie Brytyjczyków.
Gwiazda twierdzi, że amerykańscy producenci i reżyserzy szufladkują brytyjskich aktorów.
22.04.2010 15:03
- To takie niefortunne, że Brytyjczycy obsadzani są wyłącznie w rolach "tych złych" - żali się Mirren. - Warto podkreślić, że nie jesteśmy nadętymi, zapatrzonymi w czubek własnego nosa, złowrogimi i nienawistnymi kreaturami, jakimi przedstawiają nas Amerykanie. Tak właściwie to jesteśmy całkiem fajni. Poza tym chciałabym uświadomić kolegom z Ameryki, że Wielka Brytania to nie tylko rodzina królewska. Uwielbiam specyficzne zachowanie Brytyjczyków, ich ekscentryczną naturę i śmiałość, która wyraża się w sposobie ubierania. Mają doskonały gust i nosa do tego, co jest naprawdę fajne i szalone.
Aktorkę mogliśmy podziwiać ostatnio w thrillerze "Stan gry".
Zobacz także:
**[
LEGENDARNA KUSICIELKA. O KIM MOWA? ]( http://film.wp.pl/mezczyzni-padaja-jej-do-stop-o-kim-mowa-6025282670335105g ) * *[
PIERWSZE PIERSI POLSKI ]( http://film.wp.pl/top-10-najbardziej-obfitych-biustow-polskich-aktorek-6025282550993537g ) * *[
DODA ZNOWU W RÓŻU! ]( http://nocoty.pl/galeria.html?gid=12154982&title=Doda-znowu-w-rozu&kat=1013543 ) * *[
CICHOPEK ZATRUDNIŁA SOBOWTÓRA?! ]( http://aleseriale.pl/gid,5895,img,219267,fototemat.html ) **