Helena Bonham Carter musi na przesłuchnie
Helena Bonham Carter nie sądziła, że będzie musiała przechodzić testy głosu, żeby móc zagrać w najnowszym filmie Tima Burtona.
Aktorka zrobiła już 4 filmy z reżyserem i będzie grała także najważniejszą kobiecą postać w jego najnowszej produkcji "Sweeney Todd". Początkowo jednak partner nie chciał jej zatrudnić.
- Dopiero Stephen Sondheim pozwolił mi wziąć udział w testach głosu - mówi gwiazda. - W którymś momencie nie wiedziałam nawet, czy Tim mnie chce w tym musicalu. Myślałam: "Cholera, urodziłam ci dziecko, nie możesz mi po prostu dać tej roli?"
Para ma 3-letniego syna Billy'ego, ale zamierzają powiększać rodzinę. - Sporządziliśmy już listę - dodaje Helena. - Pierwsza rzeczna niej to seks w odpowiedniej chwili.
Obraz "Sweeney Todd" wejdzie do kin w grudniu przyszłego roku.