Jamie Foxx dorwałby Romana Polańskiego
Roman Polański "zginąłby", gdyby dotknął córki Jamiego Foxxa.
Foxx postanowił wypowiedzieć się na temat głośnej sprawy Polańskiego, który przebywa obecnie w areszcie w Zurychu po zatrzymaniu na żądanie amerykańskiej policji. Podstawą aresztowania był nakaz sprzed ponad 30 lat, który dotyczył seksualnych kontaktów filmowca z 13-latką.
- Jeśli Polański dotknąłby mojej córki, która ma obecnie 15 lat, po prostu by zginął, koniec, kropka - oświadczył Foxx. - Nawet nie poszedłbym z tym do sądu, tylko wziął sprawy w swoje ręce. Z drugiej strony gdybym znał Romana Polańskiego, może wypowiadałbym się inaczej, nie wiem. Zresztą, tu nie chodzi tylko o Polańskiego. To rozległy problem, o którym trzeba rozmawiać.
Dorobek Jamiego Foxxa zamyka rola w dramacie "Solista". 23 października film zagości na polskich ekranach.