Janusz Gajos przewidział przyszłość? Stare wideo robi furorę
Janusz Gajos od kilku dni jest na ustach całej Polski. A to wszystko za sprawą jednej wypowiedzi, która rozwścieczyła polityków partii rządzącej. W sprawę zaangażował się nawet minister Piotr Gliński, który nie ma nawet pojęcia, jak wiele, wbrew pozorom, łączy go z krytykowanym przez niego aktorem.
Janusz Gajos był gościem tegorocznej edycji festiwalu Pol'and'Rock, okrzykniętym "Najpiękniejszą domówką świata". Podczas wywiadu mówił nie tylko o aktorstwie. Nie pominął też kwestii politycznych. Nie spodziewał się jednak, że jego opinia o Kaczyńskim wywoła tak ogromną burzę.
- Mały człowiek jednym ruchem ręki podzielił polskie społeczeństwo na pół. To jest zbrodnia - powiedział, porównując ten proces do mechanizmów, które zrodziły hitleryzm.
Słowa Gajosa nie przeszły bez echa. Wypowiedź aktora dotarła do m.in. Beaty Mazurek, Ryszarda Terleckiego i ministra Piotra Glińskiego. Wszyscy pokusili się na ostre komentarze pod adresem aktora w mediach społecznościowych. Internauci również przystąpili do wydawania opinii w sprawie oraz "grzebania" w przeszłości Gajosa. Wielu z nich udostępniło skecz z lat 90. o jakże pasującym tytule "Kultura".
Na nagraniu widzimy Gajosa, który w ironiczny sposób opowiada o teatrze, muzeach i literaturze.
- Kultura to jest coś takie... coś ważne dla narodu. Coś, co się w pale nie mieści. Pieniądze, nie pieniądze. Bo to jest tak, że nasamprzód jest kultura, potem długo, długo nic. I sztuka na końcu. (...) Książki to jednak trzeba czytać, prawda? Taki pisarz się namordował, szmalu nabrał, jakiegoś tam Nobla dostał. Przez sam szacunek trzeba to przekartkować - powiedział ze sceny.
JANUSZ GAJOS - "KULTURA" (LIVE)
Fragment o literaturze brzmi znajomo? Oczywiście! Trudno bowiem nie przypomnieć sobie wypowiedzi Piotra Glińskiego, który w wywiadzie z Moniką Olejnik przyznał, że "próbował" czytać powieści Olgi Tokarczuk, ale żadnej "nigdy nie dokończył". Gdy pisarka otrzymała nagrodę Nobla, polityk opublikował wpis na Twitterze.
"Gratulacje dla Pani Olgi Tokarczuk. Sukces polskiego twórcy bardzo cieszy, tym bardziej, że to kolejny międzynarodowy sukces Pani Tokarczuk. Nagroda Nobla to dobitny dowód na to, że polska kultura jest doceniana na całym świecie" - napisał, dodając, że "w związku z nagrodą Pani Tokarczuk minister kultury tym bardziej zobowiązuje się powrócić do niedokończonych wcześniej lektur noblistki".
Nie zapominajmy jednak o jednej ważnej różnicy między Gajosem a Glińskim. Aktor ironizował, a minister kultury i dziedzictwa narodowego daleki był od jakiegokolwiek żartu.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Trwa ładowanie wpisu: twitter