Jerzy Skolimowski: Życie go nie rozpieszczało
Nigdy nie wybaczył matce
Chorowite dziecko, pozbawione rodzicielskiego wsparcia, „wychowane przez ulicę” i dręczone przez wszechogarniającą samotność – tak swoją wczesną młodość wspominał Jerzy Skolimowski, jeden z najbardziej utalentowanych polskich reżyserów.
Chorowite dziecko, pozbawione rodzicielskiego wsparcia, „wychowane przez ulicę” i dręczone przez wszechogarniającą samotność – tak swoją wczesną młodość wspominał Jerzy Skolimowski, jeden z najbardziej utalentowanych polskich reżyserów.
Nigdy nie wybaczył matce, dla której „działalność społeczna” była ważniejsza od własnego dziecka. Ojca, uwięzionego w obozie, praktycznie nie znał.
Dręczony wojenną traumą, jąkający się chłopiec, nie zamierzał się jednak poddawać. Całe życie walczył z własnymi słabościami, by udowodnić sobie i innym, że przy odrobinie dobrych chęci każdy może być kowalem własnego losu.
I choć życie go nie rozpieszczało, osiągnął międzynarodowy sukces, stając się jednym z najbardziej rozpoznawalnych polskich twórców.