Jest szansa by Polański uniknął ekstradycji?
Czołowy w USA specjalista od prawa ekstradycyjnego Douglas McNabb uważa, że Roman Polański ma pewne szanse na wybronienie się od ekstradycji do Stanów Zjednoczonych, ale nie wierzy, by gubernator Kalifornii zdecydował się mu pomóc.
"Nie wiem, czy Polańskiemu uda się wygrać sprawę ekstradycji. Zależy to od jakości zaangażowanych w to prawników. Szanse na to wzrosną, jeżeli w jego sprawie będą zgodnie współpracowali prawnicy-specjaliści od ekstradycji z USA i Szwajcarii" - powiedział w rozmowie z PAP mecenas McNabb.
"Obecnie podejmuje się wysiłki, by sekretarz stanu Hillary Clinton przekonała gubernatora Kalifornii Arnolda Schwarzeneggera do ułaskawienia Polańskiego w razie jego ekstradycji. Wątpię jednak, by gubernator to uczynił, zważywszy na fakt, że Polański zbiegł z USA przed swoim procesem. Byłoby to dla niego bardzo kłopotliwe. Polański może jednak kwestionować zarzuty sprzed ponad 30 lat" - dodał.
Zapytany, czy interwencje polityków z Francji i Polski w obronie polskiego reżysera mogą wywołać efekt przeciwny do zamierzonego, McNabb odpowiedział: "Być może. Trzeba być ostrożnym w upublicznianiu tej sprawy".
Amerykański ekspert nie zgadza się natomiast z opiniami, że władze Szwajcarii aresztowały Polańskiego, aby zdobyć sobie przychylność rządu USA, który naciska na ujawnianie kont w szwajcarskim banku UBS.
"Cynicy mogą tak argumentować, ale w przeważającej większości wypadków takie sprawy rozstrzygane są zgodnie z prawem. Szwajcarzy aresztowali Polańskiego, bo przyjechał do Zurychu. Nie bardzo mogli zrobić coś innego" - powiedział McNabb.