Joanna Kulig najlepsza w tej części świata. Wcale nie marzyła o aktorstwie
Ogłoszono laureatów Europejskiej Nagrody Filmowej. Najlepszą aktorką 2018 roku została Joanna Kulig. Polka miała ogromną konkurencję, ale podczas gali w Sewilli statuetka powędrowała do niej. Joanna zachwyciła krytyków i widzów. Nie ma wątpliwości, że to najlepsza aktorka w Europie. Paweł Pawlikowski został z kolei ogłoszony najlepszym reżyserem. Czy może być lepiej? Może! Teraz czekamy na te "właściwe" Oscary!
Ogromny sukces Polki!
Jeszcze kilka lat temu była niczym niewyróżniającą się aktorką. Nie miała takiej siły przebicia jak jej koleżanki. Długo czekała na szansę od losu. Warto było jednak uzbroić się w cierpliwość. Widzowie mogli podziwiać ją w takich filmach jak "Ida" (produkcja nagrodzona Oscarem), "Disco Polo", "Pitbull" czy "Sponsoring". Za rolę w tym ostatnim otrzymała prestiżową statuetkę Orła w kategorii "Najlepsza aktorka". Dziś mówi się, że być może będzie nominowana do Oscara za rolę w filmie "Zimna wojna". Nie wszyscy jednak pamiętają, jak wyglądały jej początki w branży.
"Szansa na sukces"
Joanna Kulig pochodzi z Krynicy Zdroju. To właśnie tam urodziła się 36 lat temu i ukończyła I stopień Państwowej Szkoły Muzycznej w klasie fortepianu. Później wyjechała do Krakowa, gdzie skończyła II stopień Państwowej Szkoły Muzycznej w klasie wokalnej. Nawet nie przypuszczała, że zostanie aktorką. Jej ogromnym marzeniem była scena i zawód piosenkarki.
Chcąc zaprezentować się szerszej publiczności, 16-letnia Kulig spróbowała swoich sił w programie "Szansa na sukces". Fenomenalnie wykonała utwór Grzegorza Turnaua "Między ciszą a ciszą". Nic więc dziwnego, że wygrała odcinek. W koncercie finałowym zaśpiewała piosenkę "Liryka", zdobywając tym samym trzecie miejsce.
"Idol"
Joanna nie zamierzała spocząć na laurach. W 2002 r. wzięła udział w przesłuchaniach do 2. edycji programu "Idol". Na castingu zaśpiewała utwór Hanny Banaszak "Pogoda ducha". Ostatecznie dotarła do półfinału.
- "Szansa na sukces" wydaje mi się bardziej autentyczna. Występuje się w takim stroju, w jakim się przyjeżdża. "Idol" był mocno stylizowany - mówiła po latach w jednym z wywiadów Kulig.
Mocny debiut
Później przyszedł czas na film. Kulig zadebiutowała na dużym ekranie w 2007 r. w filmie Grzegorza Packa "Środa, czwartek rano". Za swój pierwszy występ otrzymała nagrodę za najlepszy debiut aktorski na Festiwalu Filmowym w Gdyni.
O aktorce głośniej zrobiło się dzięki filmowi "Sponsoring", za którego otrzymała Orła. Później przyszedł czas na nagrodzoną Oscarem "Idę" i "Zimną wojnę". Oba filmy wyreżyserował Paweł Pawlikowski. To jednak nie były jedyne spotkania Kulig z tym twórcą.
Ogromny sukces
Ich relacja zaczęła się na planie jednej z zagranicznych produkcji reżysera. Wówczas Joanna zagrała w "Kobiecie z piątej dzielnicy" u boku takich sław jak Ethan Hawke i Kristin Scott Thomas. Kulig wcieliła się w rolę barmanki z Polski, która wdała się w romans z głównym bohaterem. W najnowszym filmie Pawlikowskiego "Zimna wojna" aktorka gra Zulę - tancerkę zespołu ludowego, która zakochuje się w pianiście (w tej roli Tomasz Kot).
Zostanie mamą
Kulig jak lwica strzeże swojego życia prywatnego. Wiadomo jedynie, że od 2009 r. jej mężem jest Maciej Bochniak, z którym pracowała na planie filmu "Disco Polo". Z kolei jej siostrą jest aktorka Justyna Schneider. Panie wystąpiły razem w komedii "Los numeros" Ryszarda Zatorskiego.
Ostatnio Joanna miała być gościem specjalnym Festiwalu Kultury i Sztuki dla Osób Niewidomych w Płocku. Nie mogła jednak przyjechać, zamiast tego wysłała nagranie, na którym "wytłumaczyła się" ze swojej nieobecności. Aktorka wyznała, że jest w ciąży i nie może wyjechać ze względu na badania i wizyty lekarskie. Wszystko więc wskazuje na to, że przyszły rok będzie dla Kulig wyjątkowo udany.