Katie Holmes i Tom Cruise odpowiadają na ataki
Po opublikowaniu w magazynie "Vanity Fair" zdjęć dziecka, Katie Holmes i Tom Cruise komentują zamieszanie narosłe najpierw wokół ciąży aktorki, a następnie nowo narodzonej córki pary, Suri.
Wcześniej pojawiały się spekulacje, że Holmes wcale nie jest ciężarna. Następnie sugerowano, że Cruise zmusza aktorkę do porodu w całkowitej ciszy zgodnie z tradycją scjentologów.
14.09.2006 03:43
- Byłam wniebowzięta, a tu nagle pojawiają się idiotyczne sugestie o mojej ciąży, która była przecież najnormalniejszą rzeczą pod słońcem - wyznała Holmes.
Po rozwiązaniu, kiedy do mediów nie trafiły żadne zdjęcia nowego potomka Cruise'a zaczęto twierdzić, że dziecko nie istnieje lub też ma poważne wady fizyczne.
- Po prostu prowadziliśmy spokojne życie, byliśmy rodziną - zauważył Cruise. - Robiliśmy własne zdjęcia i zawsze mieliśmy w planie opublikować je we właściwym czasie.
- Ale potem zaczęło się to szaleństwo - dodała Holmes. - Ta cała nagonka na nas pod tytułem "Gdzie jest Suri?". Tom i ja patrzyliśmy na siebie i zastanawialiśmy się, co się dzieje. Niczego nie próbowaliśmy ukrywać.
Zdjęcie Suri z rodzicami trafiło na okładkę październikowego numeru magazynu "Vanity Fair". Sesję wykonała Annie Liebovitz.