Kelly Asbury nie żyje. Reżyser "Shreka 2" i "Smerfów" miał 60 lat
Kelly Asbury, reżyser filmów animowanych takich jak “Shrek 2”, “Smerfy” czy “Gnomeo i Julia”, zmarł w wieku 60 lat. Mężczyzna od pewnego czasu zmagał się z rakiem.
Kelly Asbury zmarł w piątek rano w swoim domu w Encino po długiej walce z rakiem żołądka. Informację o śmierci potwierdziła jego agentka, Nancy Newhouse Porter. Ronnie del Carmen, który współpracował z Asburym przy "Księciu Egiptu" oddał hołd reżyserowi na swoim profilu na Facebooku.
"Smutna informacja (...) Kiedy dołączyłem do Pixara, opowieści o wielkim »bogu Kellym« były już legendą. Będzie mi go bardzo brakować. Spoczywaj w pokoju, drogi przyjacielu" - czytamy.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Kelly Asbury rozpoczął swoją karierę w 1983 r. w Walt Disney Animation Studios, gdzie pracował jako grafik i animator przez 12 lat. Brał udział również przy tworzeniu scenariuszy do kilku filmów animowanych, w tym "Małej syrenki" oraz "Pięknej i bestii", a także do pierwszego filmu fabularnego Pixar, "Toy Story".
ZOBACZ TAKŻE: Kazik Staszewski o wyborach: "Na 99% pójdę"
Następnie przeniósł się do DreamWorks Animation, gdzie zadebiutował filmem "Mustang z Dzikiej Doliny". Produkcja otrzymała nominację do Oscara w kategorii: Najlepszy Długometrażowy Film Animowany. Jego kolejnym dziełem była kontynuacja "Shreka". Za drugą część przygód zielonego ogra odpowiadali: Kelly Asbury i Andrew Adamson. Na sukces filmu nie trzeba była zbyt długo czekać. Otrzymał 2 nominacje do Oscara w kategoriach: Najlepszy Film Animowany i Najlepsza Piosenka. Asbury użyczył w nim także głosu elfowi.
W 2011 r. wyreżyserował "Gnomeo i Julia". Oparta na dramacie Williama Szekspira produkcja opowiada historię o ogrodowych porcelanowych krasnalach. Jego ostatnimi filmami były: "Smerfy: Poszukiwacze zaginionej wioski" z 2017 r. oraz "Paskudy. UglyDolls", który premierę miał w maju 2019 r.