Statuetka dla najlepszej aktorki powędrowała w tym roku do rąk Helen Mirren za kreację w filmie "Królowa". - Moim zdaniem to Beyoncé zasłużyła na nagrodę - twierdzi Rowland. - Zagrała doskonale. To na pewno nie jej ostatnie słowo, w przyszłości zdobędzie jeszcze wiele Oscarów.
Kelly Rowland zadebiutowała krążkiem "Simply Deep" w październiku 2002 roku. Dyskografię Beyoncé zamyka płyta "B'Day".