Nagrodzony Oscarem za rolę w obrazie "American Beauty" aktor jest w pełni usatysfakcjonowany posadą dyrektora artystycznego teatru Old Vic w Londynie i nie zamierza powracać na plan filmowy.
- Po dziesięciu latach gry w filmach zadałem sobie pytanie, co powinienem zrobić z niewiarygodnym sukcesem, jaki odniosłem - tłumaczy Spacey. - Stwierdziłem, że nie mam ochoty dalej przejmować się, czy nadal jestem na topie czy już nie. Przestało mnie to obchodzić. Teraz najważniejsza jest dla mnie praca z ludźmi.
Amerykanin piastuje kierownicze stanowisko w Old Vic od 2003 roku.
12 grudnia na ekrany kin trafi najnowszy obraz w dorobku Kevina Spaceya, komedia "Fred Claus".